Stała obecność wojsk USA w Polsce. Wiceszef MSZ: to przełomowe ustalenia NATO
Ustalenia na szczycie NATO są dopasowane do obecnej architektury bezpieczeństwa - ocenił w rozmowie z PAP wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, który decyzje ws. obecności Finlandii i Szwecji w Sojuszu i zapowiedzi wzmocnienia amerykańskiej obecności wojskowej w Europie nazwał "przełomowymi".
2022-06-30, 07:02
Przywódcy NATO podjęli w środę podczas szczytu w Madrycie decyzję o zaakceptowaniu wniosków Finlandii i Szwecji w sprawie akcesji do Sojuszu.
"Przełomowe ustalenia"
Wiceszef MSZ ocenił, że "ustalenia na szczycie NATO są przełomowe, ale też dopasowane do obecnej architektury bezpieczeństwa, a właściwie tego, co się skończyło 24 lutego".
- System bezpieczeństwa, który wcześniej funkcjonował w Europie, odszedł w przeszłość i NATO musiało się dostosować do tej nowej architektury bezpieczeństwa, zareagować na te zagrożenia, które się pojawiły - powiedział Wawrzyk.
- To są te reakcje, bo z jednej strony zgoda na przystąpienie do Sojuszu Szwecji i Finlandii, co jest zmianą geopolityczną, bo one - można powiedzieć - od zawsze były neutralne, ale w świetle działań Rosji widzą, że tylko tutaj mogą mieć ratunek wobec imperialnej polityki Rosji, a to sprawia, że Morze Bałtyckie zmienia się w wewnętrzne morze NATO, co diametralnie poprawia kwestię ewentualnej pomocy dla krajów bałtyckich ze strony Sojuszu - dodał wiceminister.
REKLAMA
Stała obecność wojsk USA w Polsce
Prezydent USA Joe Biden zapowiedział w środę przed rozpoczęciem drugiego dnia obrad szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Madrycie wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej w Europie. Wśród działań, które podejmą Stany Zjednoczone, będzie utworzenie stałej kwatery głównej V Korpusu Armii USA w Polsce.
Jako "zasadniczą zmianę" ocenił wiceszef polskiego MSZ tę zapowiedź prezydenta USA. - To jest przede wszystkim odejście od tej rotacyjnej czy tymczasowej obecności na rzecz stałej obecności. Rewolucyjna zmiana - podkreślił Wawrzyk.
- Od 1999 roku nie było takiej decyzji, od przystąpienia tych krajów regionu do NATO - dodał. - To jest z jednej strony reakcja na to, co się dzieje od 24 lutego, ale z drugiej strony - dopasowanie się, poprzez podjęcie tej przełomowej decyzji o stałej obecności Sojuszu na tzw. wschodniej flance - podkreślił Wawrzyk.
as
REKLAMA
REKLAMA