USA: masakra w Highland Park. 21-letni zamachowiec przyznał się do zarzutów
Sprawca strzelaniny na przedmieściach Chicago, w której zginęło siedem osób, a ponad 30 zostało rannych, przyznał się do stawianych mu zarzutów - informuje z Waszyngtonu korespondent IAR Marek Wałkuski.
2022-07-07, 06:40
Sędzia przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował areszt tymczasowy, bez możliwości zwolnienia za kaucją.
21-letni Robert Crimo otworzył w poniedziałek ogień do uczestników parady z okazji Dnia Niepodległości w będącej częścią aglomeracji chicagowskiej miejscowości Highland Park. Przebrany za kobietę napastnik oddał ponad 80 strzałów z dachu budynku, obok którego przechodził świąteczny pochód.
Strzelanina w USA. Zamachowiec rozważał kolejny atak
Prokuratura postawiła mu siedem zarzutów morderstwa pierwszego stopnia. Oskarżony przyznał się do wszystkich. Prokuratura zapowiedziała postawienie dodatkowych zarzutów. Nie wykluczyła także postawienia w stan oskarżenia jego rodziców.
Podczas przesłuchania 21-latek powiedział, że gdy uciekł z miejsca pierwszej strzelaniny, rozważał zaatakowanie innej parady z okazji Dnia Niepodległości. Choć porzucił karabin na dachu budynku, z którego strzelał, w jego samochodzie znaleziono drugi wraz 60 sztukami amunicji. W swoim domu Crimo miał kilka innych sztuk broni. Policja ustaliła, że karabin typu AR-15, z którego zastrzelił siedmioro uczestników parady i ranił ponad trzydzieścioro, sprawca kupił legalnie w 2020 r., gdy miał 19 lat.
REKLAMA
- Strzelanina w Highland Park. Sprawca usłyszał zarzuty
- Masakra podczas parady z okazji Dnia Niepodległości. Biden: nie zrezygnuję z walki z epidemią przemocy
Posłuchaj
pb
REKLAMA