"Są one moralnie wątpliwe". Niemiecka prasa o reparacjach wojennych dla Polski

Niemiecka prasa reaguje na raport polskiego rządu o stratach wojennych i jego decyzję o wystąpieniu o reparacje wobec władz federalnych. "Berlin musi kategorycznie odrzucić żądanie odszkodowań wojennych rzędu 1,3 biliona euro wysunięte przez rząd Polski" - pisze "FAZ".

2022-09-02, 11:47

"Są one moralnie wątpliwe". Niemiecka prasa o reparacjach wojennych dla Polski
Niemiecka prasa o reparacjach wojennych dla Polski: są one moralnie wątpliwe. Foto: NAC

"To, czego niemieccy okupanci dopuścili się wobec ludności polskiej w czasie II wojny światowej, odpowiada w dużej części definicji ludobójstwa zawartej w Konwencji ONZ dotyczącej zapobiegania i karania tego typu zbrodni" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Jak stwierdza komentator, w tym kontekście trudno jest na chłodno "odrzucić polskie żądania reparacji".

Tym niemniej - jak czytamy - Berlin musi kategorycznie odrzucić żądanie odszkodowań wojennych rzędu 1,3 biliona euro (to mniej więcej trzykrotność budżetu federalnego w 2022 roku), wysunięte przez PiS. I to nie tylko z powodów prawnych. Zdaniem dziennika "jest to moralnie wątpliwe, gdyż płacić musiałoby kilka pokoleń Niemców, urodzonych po wojnie i nie ponoszących żadnej winy. A to jest polityczne szaleństwo".

W podobnym tonie wyraził się szef Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich, Peter Oliver Loew. "Polski rząd wykorzystuje historię do zmobilizowania wyborców. Po tylu latach obliczona przezeń, astronomiczna suma jest nieadekwatna do dzisiejszych czasów" - stwierdził Peter Oliver Loew.

"Stanowisko niemieckiego rządu nie uległo zmianie"

Do zaprezentowanego w czwartek (1 września) raportu nt. polskich strat wojennych odniosło się również niemieckie MSZ. - Stanowisko niemieckiego rządu nie uległo zmianie, sprawa reparacji została zamknięta - poinformował rzecznik resortu.

REKLAMA

Nieco innego zdania jest korespondent ARD w Warszawie Martin Adam. - Polska nie oczekuje współczucia, lecz sprawiedliwego traktowania. Niemieckie władze od dekad przyznają się do odpowiedzialności za wyrządzone jej szkody, ale zawsze wstydliwie milkną, gdy pojawia się temat reparacji. Wskazując na prawne uregulowania z okresu stalinizmu, rząd federalny wysyła zły sygnał - powiedział.

Czytaj także:

Zobacz również: Arkadiusz Mularczyk w Programie I Polskiego Radia 

REKLAMA

nj, IAR, "FAZ", DW.com

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej