Polskie ofiary represji ZSRR na terenie Uzbekistanu i Kazachstanu. Dr Ewa Kowalska: ziemia kryje przejmujące historie

2022-09-07, 12:15

Polskie ofiary represji ZSRR na terenie Uzbekistanu i Kazachstanu. Dr Ewa Kowalska: ziemia kryje przejmujące historie
Misja Biura Poszukiwań i Identyfikacji iPN odkryła kolejne miejsca pochówków obywateli polskich, ofiar sowieckich represji, w Kazachstanie i Uzbekistanie. Wizję lokalną przeprowadzono także w miejscu pochowania Zygmunta Olechnowicza, ps. Zygma. Foto: IPN/BPiI IPN

- W ostatnim czasie Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN przeprowadziło rekonesans nieupamiętnionych miejsc pochówku w Uzbekistanie oraz w  Kazachstanie - poinformowała portal PolskieRadio24.pl dr Ewa Kowalska. Jak zaznaczyła, odkrycia te nie byłyby możliwe, gdyby nie pielęgnowanie pamięci, której wierni są bliscy ofiar. W lokalizacji szczątków pomagają także świadectwa lokalnej ludności.

Dr Ewa Kowalska powiedziała portalowi PolskieRadio24.pl, że pracownicy Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej, przeprowadzający wizje lokalne nieupamiętnionych miejsc pochówku obywateli polskich w Kazachstanie i Uzbekistanie, byli niekiedy pierwszymi od dziesiątek lat Polakami, którzy je odwiedzali.

Jak zaznaczyła, podczas rekonesansu w Uzbekistanie, udało się zlokalizować nowe, nieznane dotąd miejsca, w których spoczywają szczątki Polaków – ofiar sowieckich represji z lat II wojny światowej i powojennych. - Krótki wyjazd do Uzbekistanu, niedługi, jeśli uwzględnić wiele miejsc czekających na wizję lokalną, pozwolił na ustalenie lokalizacji nieupamiętnionych pochówku polskich obywateli w okolicach takich miast jak Nawoi, Dekhonabad, Karakul, Kegen oraz miejsc, gdzie spoczywają osoby cywilne, które dotarły do Centrum Wyszkolenia Armii usytuowanego w osiedlu Wriewskij – przekazała.

Jak zaznaczyła, ziemie Kazachstanu i Uzbekistanu skrywają wiele tragedii i przejmujących historii. W jednej z mogił na terenie Uzbekistanu spoczywają "stanowiący zagrożenie dla władz sowieckich" dziadek i wnuczek. Na terenie miejsca pochówku osób zmarłych w karagandyjskim szpitalu psychiatrycznym, spoczywa Zygmunt Olechnowicz ps. "Zygma", żołnierz Armii Krajowej, który po odbyciu kary 25 lat łagrów został ponownie zesłany z rodzinnej Lidy do Karagandy i gdzie w 1983 roku zmarł.

Zobacz także:

Najważniejsza jest pamięć

Dr Ewa Kowalska powiedziała także, że Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN, oprócz ustaleń archiwalnych, uzyskuje cenne informacje na temat ofiar obu okupantów m.in. dzięki korespondencji od rodzin, relacjom nielicznych już świadków, sygnałom miejscowej ludności.

Wszystkie poszukiwania ofiar represji okupantów mają jedną cechę wspólną – to pamięć o ofiarach, walka o jej przetrwanie ze strony bliskich – zaznaczyła.

Więcej na ten temat – w rozmowie.

Wizja lokalna BPiI IPN -  Dekhonabad w Uzbekistanie. Fot.  BPiI IPN Wizja lokalna BPiI IPN - Dekhonabad w Uzbekistanie. Fot. BPiI IPN

PolskieRadio24.pl: Biuro Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej w ostatnim czasie przeprowadziło wizje lokalne w Kazachstanie i Uzbekistanie. Celem było poszukiwanie szczątków osób pomordowanych na terenie byłego ZSRR w latach 1939-1945. Co można powiedzieć o rezultatach tych poszukiwań?

Dr Ewa Kowalska (Biuro Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej):

Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadzi poszukiwania szczątków polskich Ofiar zgładzonych lub zmarłych w wyniku represji obu okupantów zarówno w Polsce, jak też poza granicami kraju.

W maju i czerwcu br. grupa pracowników BPiI IPN przeprowadziła  rekonesans nieupamiętnionych miejsc pochówku w Uzbekistanie i w Kazachstanie.

W Kazachstanie, w ramach badań naukowych związanych z projektem ewidencji polskich, nieupamiętnionych miejsc pochówku grupa pracowników BPiI IPN przeprowadziła rekonesanse na cmentarzach przyległych do kopalń węgla i miedzi w Karagandzie i Żezkazganie.

Wizja lokalna BPiI IPN w Kazachstanie: Rudnik koło Żezkazganu. Likwidowane osiedle i cmentarz (maj 2022 roku) Wizja lokalna BPiI IPN w Kazachstanie: Rudnik koło Żezkazganu. Likwidowane osiedle i cmentarz (maj 2022 roku)

Krótki wyjazd do Uzbekistanu, niedługi, jeśli uwzględnić jak wiele jest miejsc czekających na wizję lokalną, pozwolił na ustalenie lokalizacji nieupamiętnionych miejsc pochówku obywateli polskich w okolicach takich miast jak Nawoi, Dekhonabad, Karakul, Kegen, także osób cywilnych, które dotarły do Centrum Wyszkolenia Armii usytuowanego w osiedlu Wriewskij.

Należy dodać, iż w niektórych z wyżej wymienionych miejscach, pracownicy BPiI IPN byli pierwszymi Polakami od czasu pochówku przez ludność miejscową ostatnich zmarłych dziesiątki lat temu obywateli polskich.

Kogo dotyczyły poszukiwania w Kazachstanie i Uzbekistanie? Kim były ofiary?

W Kazachstanie spoczywa wielu obywateli polskich deportowanych i skazanych na łagry. Byli oni zmuszeni oni do pracy m.in. w wielu kopalniach Kazachstanu.

Na skutek ciężkich warunków pracy i bytu, część z nich zmarła i tam została pochowana na przyległych do tych miejsc cmentarzach. Podczas wyjazdu do Kazachstanu starano się przede wszystkim ustalić miejsca pochówku represjonowanych żołnierzy, którzy po zwycięstwie nad okupantem niemieckim kontynuowali walkę z okupantem sowieckim, a ujęci przez NKWD zmuszeni byli pracować w wielu funkcjonujących wówczas kopalniach.

Należy dodać, że wizja lokalna została także przeprowadzona na cmentarzu byłego obwodowego karagandyjskiego szpitala psychiatrycznego. Został na nim pochowany w 1983 r. Zygmunt Olechnowicz ps. "Zygma". Był on żołnierzem Armii Krajowej Okręgu Nowogródek, adiutantem ppor. Anatola Radziwonika ps. "Olech".

Wizja lokalna w miejscu pochówku Zygmunta Olechnowicza, na cmentarzu byłego obwodowego karagandyjskiego szpitala psychiatrycznego. Fot. BIiP IPN Wizja lokalna w miejscu pochówku Zygmunta Olechnowicza, na cmentarzu byłego obwodowego karagandyjskiego szpitala psychiatrycznego. Fot. BIiP IPN

Po aresztowaniu przez NKWD w maju 1949 r. i skazaniu na 25 lat łągrów, został osadzony w obozie w Żezkazgan. Po odbyciu wyroku, w 1974 r. powrócił do rodzinnej Lidy. Rychło jednak został ponownie zatrzymany i ponownie wysłany do Kazachstanu. Umieszczono go w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym, gdzie prawie dziesięć lat później na oddziale chirurgicznym dobiegła końca jego droga.

Informacje zgromadzone nt. nieupamiętnionych miejsc pochówku w Uzbekistanie pozwoliły na rekonesanse miejsc pogrzebania przede wszystkim osób cywilnych, deportowanych i łagierników, które wcześniej były represjonowane w głębi sowieckiej Rosji, a po amnestii zmierzały do punktów formowania polskiego wojska pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Z wielu przyczyn nie zostały jednak ewakuowane z wraz z nim z ZSRS. Każdy kopiec ziemi skrywa przejmujące historie życia.

Na miejscu pochówku np. Polaków walczących o przeżycie w kołchozie im. Waroszyłowa koło miejcowości Karakol spoczywa zmarły z głodu dziadek z wnukiem. Należy dodać, iż z sześcioosobowej rodziny, mającej nadzieję na ocalenie przy polskim wojsku, sowiecką ziemię udało się opuścić tylko dwóm osobom, z których tylko jedna przeżyła lata wojny.

Kopczyków i obszarów o wyrównanej ziemi, które skrywają polskie szczątki w Kazachstanie i Uzbekistanie, jest wiele. O tych, którzy odeszli pamiętają najbliżsi i ludność miejscowa. Ich szczątki czekają na identyfikację, przywrócenie twarzy, nazwisk, czekają na upamiętnienie, wyznaczają naszą powinność.

Wizja lokalna BPiI IPN -  Karakol w Uzbekistanie Wizja lokalna BPiI IPN - Karakol w Uzbekistanie

Czy jest coś, co łączy poszukiwania w  tych, innych krajach?

Można odpowiedzieć krótko: to ludzie, bliscy Ofiar, a zwłaszcza pamięć, która niezależnie od upływu czasu nie pozwala zapomnieć o tym, co przeżyte.

Dzisiaj osoby w jesieni wieku, a wówczas ludzie młodzi lub dzieci, po latach kreślą zapamiętane przedwojenne obrazy szczęśliwych chwil w gronie najbliższych, roześmianych twarzy, zapamiętanych gestów pełnych rodzicielskiej miłości oraz obrazy tych samych osób wycieńczonych głodem i pracą ponad siły w głębi sowieckiej Rosji. Wspominają przymusowe miejsca pobytu, nadzorców i ludność miejscową.

Często zaznaczają, że tamci prości ludzie też byli biedni i żyli w trosce o los najbliższych, nie mogli im wiele ofiarować, choć widzieli ich trudną sytuację. Otrzymany ziemniak, kawałek chleba, rozmaita inna forma pomocy np. dobra rada, nierzadko jednak stanowiły o ich przeżyciu i zostały zapamiętane.

Wizja lokalna BPiI IPN w Uzbekistanie:  Wriewskij- Olmazor III Wizja lokalna BPiI IPN w Uzbekistanie: Wriewskij- Olmazor III

W jaki sposób BPiI IPN uzyskuje nowe, dodatkowe informacje o osobach zamordowanych przez ZSRS w latach 1936-1956?

Obecnie, to grono starszych osób - świadków jest nieliczne. Świadkowie represji odchodząc, pozostawiają swoje wspomnienia bliskim. Przekazują zwłaszcza pamięć o tych, którzy zmarli w głębi sowieckiej Rosji i nakładają obowiązek odnalezienia ich szczątków i upamiętnienia miejsc pogrzebania.

Dzięki temu przekazowi pokoleń możemy dzisiaj wprowadzać dodatkowe informacje do prowadzonej w BPiI IPN bazy nieupamiętnionych miejsc pochówku obywateli polskich zamordowanych i zmarłych ZSRS w latach 1936-1959. Trzeba podkreślić, że korespondencja napływająca do BPiI IPN jest ogromnie ważna, gdyż dotąd nie doszło do przekazania stronie polskiej wielu dokumentów przedstawiających prawdę o latach wojny i okresu powojennego, które pozwalają na nazwanie po imieniu każdego zgładzonego i zmarłego w głębi ZSRS, które umożliwiają wskazanie miejsca pochówku każdego, kto w tamtej ziemi pozostał na zawsze, zawierają informacje pozwalające na dopełnienie powinności identyfikacji i upamiętnienia tych, którzy na zawsze pozostali w miejscach przymusowego pobytu.

Należy dodać, iż działania BPiI IPN są możliwe także dzięki przekazowi pamięci, dokonującemu się w miejscach represjonowania obywateli polskich. To pamięć ludności miejscowej, o Polakach, którzy wraz z nimi starali się przeżyć w tamtych, trudnych czasach i którzy spoczywają niedaleko ich bliskich. Lokalna pamięć oraz przeprowadzone kwerendy archiwalne były podstawą wizji lokalnej kilku nieupamiętnionych miejsc pochówku w Kazachstanie i Uzbekistanie.

Baner_1200x150.png

Minęła rocznica II wojny światowej. BPiI prowadzi poszukiwania szczątków ofiar agresji obu okupantów – jak Pani wspomniała. I są też przypadki ustalenia miejsca pochówków np. na terenie Niemiec.

Po raz kolejny obchodziliśmy rocznicę agresji na Polskę w 1939 r. dwóch sprzymierzonych mocarstw, 1 września, faszystowskich Niemiec i 17 września, sowieckiej Rosji. Jej wynikiem był  zabór terytoriów II RP i represje obywateli polskich. Do dzisiaj rodziny osób aresztowanych i zesłanych do obozów, zatrzymanych i deportowanych, które do domów nie powróciły, poszukują miejsc pochówku swoich bliskich. Zwracają się z prośbą m.in. do Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN o ich odnalezienie. Proszą, aby Ci, którzy zginęli za to, że byli Polakami i stanowili nierzadko tylko potencjalne zagrożenie dla okupantów, spoczęli z godnością na cmentarzach.

W 2019 r. zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN odnalazł np. na terenie cmentarza komunalnego w miejscowości Fürstenberg nad Havelą  (Niemcy) miejsce, w którym były złożone urny z prochami Polek, więzionych w  KL Ravensbrück w okresie II wojny światowej. Planowany wówczas pogrzeb o charakterze państwowym i wojskowym, którego Ofiary były pozbawione, nie mógł się odbyć ze względu na sytuację związaną z pandemią COVID-19. Zorganizowane uroczystości stało się możliwe dopiero 6 września tego roku.

***

O misji BPiI IPN w Kazachstanie i Uzbekistanie opowiedziała dr Ewa Kowalska. Opracowała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl.

Polecane

Wróć do strony głównej