"Tak dla rodziny, nie dla lobby LGBT". Mocne przemówienie Meloni podbija sieć

Według sondażu exit poll telewizji RAI, podanego w niedzielę tuż po zamknięciu lokali wyborczych, blok centroprawicy wygrał wybory parlamentarne we Włoszech, otrzymując łącznie około 41-45 procent głosów. Najwięcej głosów, od 22 do 26 procent, uzyskała prawicowa partia Bracia Włosi (Fratelli d'Italia) Giorgii Meloni. Wchodząca w skład bloku centroprawicy Liga Matteo Salviniego dostała od 8 do 12 proc. głosów, a Forza Italia 6-8 procent.

Giorgia Meloni "bierze Italię", liderka Braci Włochów "rezerwuje" Kancelarię Premiera - pisze poniedziałkowa włoska prasa po wyborach parlamentarnych, które wygrał blok centroprawicy. Dziennik "Corriere della Sera" informuje o "historycznym" zwycięstwie Meloni. Tymczasem sieć zaczęły podbijać też nagrania z przemówieniami liderki ugrupowania. 

Mocne przemówienie Meloni. "Tak dla rodziny, nie dla lobby LGBT"

- Nie ma kompromisów, albo jesteś na tak, albo jesteś na nie. "Tak" dla naturalnej rodziny, "nie" dla lobby LGBT - krzyczy z mównicy Giorgia Meloni. W innym nagraniu podkreśla: "Chcą byśmy byli rodzicem 1, rodzicem 2, płcią LGBT, obywatelami X, cyframi". Jak dodaje, "my nie jesteśmy cyframi, jesteśmy ludźmi i będziemy bronić naszej tożsamości". Dalej zaznacza, że jest "kobietą, matką, Włoszką i chrześcijanką".

Meloni w swoich czerwcowych przemówieniach również jasno mówiła o religii oraz fali nielegalnej imigracji. - "Tak" dla krzyża (...) "nie" dla przemocy Islamu (...). "Tak" dla bezpiecznych granic. "Nie" dla masowej imigracji - podkreślała.

REKLAMA

Meloni o "biurokratach" w Brukseli.

Przywódczyni zwycięskiego ugrupowania nie kryje też swojego nastawienia do urzędników w Brukseli. Nazywa ich wprost "biurokratami".

- "Nie" dla biurokratów w Brukseli. I "tak" dla naszej cywilizacji. "Nie" dla tych, którzy chcą ją zniszczyć. (…) Niech żyje Europa patriotów! - podkreśliła.

Przypomnijmy kilka dni temu przewodnicząca KE zaznaczyła, że wybory we Włoszech będą obserwowane. Polityk odgrażała się, że w razie jakichkolwiek problemów Komisja ma wszelkie narzędzia, których użyła wobec Polski czy Węgier. Słowa Ursuli von der Leyen są również szeroko komentowane na arenie międzynarodowej. Określane jako "antydemokratyczne". 

• Szefowa KE grozi Włochom. Maciej Konieczny: to wzmacnia tendencje eurosceptyczne
• Von der Leyen grozi Włochom. Grzędziński: te słowa nie powinny były paść
• Wybory we Włoszech. Prof. Bielański: słowa von der Leyen to arogancka próba ingerencji w ich wewnętrzne sprawy

Zobacz: wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w Programie 1 Polskiego Radia

tvp.info, PAP, ASP, ms