- Na świecie są wciąż miliony chłopców i dziewcząt, którzy cierpią i żyją w warunkach bardzo podobnych do niewolnictwa. Nie są liczbami, są istotami ludzkimi, z imieniem, twarzą, z tożsamością, którą dał im Bóg - powiedział papież Franciszek.
- Zbyt często zapominamy o naszej odpowiedzialności i zamykamy oczy w obliczu wyzysku tych dzieci, które nie mają prawa do tego, by się bawić, uczyć, marzyć. Nie mają nawet ciepła ze strony rodziny - dodał.
"Wołanie wznoszone do nieba"
Zdaniem papieża Franciszka "każde dziecko zepchnięte na margines, porzucone przez swoją rodzinę, bez nauki, bez opieki medycznej jest wołaniem, wołaniem wznoszonym do nieba i skargą na system, który zbudowaliśmy my, dorośli".
- Porzucone dziecko to nasza wina - oświadczył papież. - Nie możemy więcej pozwalać na to, aby dzieci czuły się osamotnione i porzucone; muszą otrzymywać edukację i czuć miłość rodziny, by wiedzieć, że Bóg o nich nie zapomina - podkreślił.
- Módlmy się o to - wezwał - aby cierpiący chłopcy i dziewczęta, ci, którzy żyją na ulicy, ofiary wojen, sieroty, mogli otrzymać dostęp do edukacji i odkryć na nowo miłość rodziny - zaapelował Franciszek.
00:50 12021958_1.mp3 Papież: dzieci, które cierpią intencją modlitw w listopadzie - relacja Piotra Kowalczuka (IAR)
Czytaj także:
IAR/PAP/es