Mołdawia obawia się odcięcia źródeł zaopatrzenia. Rząd przygotował rezerwy
2022-11-21, 01:07
Rząd Mołdawii, cytowany przez kiszyniowskie media, podał że "władze zgromadziły w swoich magazynach rezerwy paliw oraz zboża na okres co najmniej dwóch miesięcy ewentualnego odcięcia od źródeł zaopatrzenia".
Z danych Agencji Rezerw Materiałowych, agendy rządu Mołdawii, wynika, że do niedzieli władzom tego kraju udało się wypełnić w 100 procentach magazyny węgla.
"W przypadku oleju opałowego stan naszych rezerw sięga obecnie 80 proc, natomiast pszenicy - 94 proc." - podał mołdawski rząd.
Regionalne zagrożenia
Kiszyniowska agencja prasowa IPN odnotowała, że poziom rezerw pszenicy jest wysoki pomimo nieudanych we wrześniu prób organizacji skupu tego zboża.
W uzasadnieniu masowych zakupów rządowa agenda wyjaśniła, że została zmuszona do "przeprowadzenia licznych zamówień produktów z powodu regionalnych zagrożeń", związanych z wojną na Ukrainie.
Po wtorkowym ostrzale Ukrainy przez rosyjską armię część mołdawskich regionów została pozbawiona prądu przez ponad dwie doby.
Prowokacje na Białorusi
Ukraiński wywiad twierdzi, że Rosja przygotowuje prowokację na terytorium Białorusi po to, by wciągnąć ją w wojnę z Ukrainą. Jednym z głównych obiektów prowokacji pozorującej atak terrorystyczny ma być białoruska elektrownia atomowa w Ostrowcu znajdująca się w pobliżu granicy z Litwą i Polską.
Przygotowywaniem i realizacją planu zajmują się służby specjalne Rosji, lecz białoruski KGB nie jest dołączony do operacji. Według ukraińskiego wywiadu, odpowiedzialnością za pozorowany atak mają zostać obarczeni obywatele krajów NATO oraz Ukrainy. Jednostki białoruskiego KGB, MSW oraz straży granicznej zostały już postawione w stan gotowości bojowej.
>>> INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Zobacz także: szef MON Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"
dz/PAP, IAR