Proces Andrzeja Poczobuta. Sobolewski: polski rząd robi wszystko, co może zrobić

- Polski rząd robi w tej sprawie wszystko, co może zrobić. Trzeba pamiętać o jednej rzeczy - Białorusi nie można w tej chwili nazwać wolnym, suwerennym i niezależnym państwem. To państwo marionetkowe, uzależnione od Rosji - powiedział sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.

2023-01-16, 12:07

Proces Andrzeja Poczobuta. Sobolewski: polski rząd robi wszystko, co może zrobić
Proces Andrzeja Poczobuta. Krzysztof Sobolewski o działaniach rządu. Foto: Anatol Chomicz/Forum

Krzysztof Sobolewski został zapytany w rozmowie z PAP.pl o rozpoczęty w środę proces Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza polskiej mniejszości na Białorusi, aresztowanego przez władze Alaksandra Łukaszenki, i działania polskich władz w tej sprawie.

- Polski rząd robi w tej sprawie wszystko, co może zrobić. Trzeba pamiętać o jednej rzeczy - Białorusi nie można w tej chwili nazwać wolnym, suwerennym i niezależnym państwem. [...] To państwo marionetkowe, uzależnione od Rosji, podległe Rosji i sterowane tak naprawdę już bezpośrednio przez Putina. W tej chwili marionetką jest Łukaszenka, zaraz może być ktoś inny - to nie ma znaczenia - powiedział polityk.

Jak ocenił, w tych warunkach trudno podejmować kolejne kroki. - To już chyba musielibyśmy naruszyć granicę Białorusi, mówiąc o dosadniejszych krokach. W kwestii dyplomatycznej robimy wszystko, co możliwe - na salę sądową nie został wpuszczony polski charge d'affaires przy ambasadzie. Wystosowane są odpowiednie wnioski, pisma i petycje do władz białoruskich, ale także i na forum międzynarodowej ta sprawa jest stawiana - powiedział Sobolewski.

Proces Andrzeja Poczobuta. Jakie środki nacisku zostały Polsce?

Stwierdził, że nikt nie zakłada, że na Białorusi panuje "jakakolwiek sprawiedliwość". - Jedyne środki nacisku, jakie zostały Polsce, to jest wzmocnienie sankcji, i objęcie tymi sankcjami Białorusi - dodał. Polityk PiS podkreślił też, że obecnie już obowiązujące sankcje na Białoruś i funkcjonariuszy reżimu "nie robią wielkiego wrażenia na Łukaszence i reżimie białoruskim".

REKLAMA

- To też pokazuje jedną rzecz - że nie bez przyczyny postawiona została zapora na granicy polsko-białoruskiej. [...] Atak na polską granicę to był początek wojny hybrydowej, sprawdzanie polskich możliwości. Myśmy się obronili. [...] Jeżeli jest gdzieś reżim, to z reżimem czasami trudno inaczej rozmawiać, niż za pomocą siły. Niestety, taka jest prawda - dodał Sobolewski.

Sprawa Andrzeja Poczobuta. Uwięziony za polskość

Andrzej Poczobut, członek zarządu zdelegalizowanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi (ZPB) i znany dziennikarz, przebywa w areszcie od 25 marca 2021 r. Został oskarżony o "podżeganie do nienawiści" i "rehabilitację nazizmu", a także wzywanie do wprowadzenia sankcji. W październiku 2022 r. Poczobuta wpisano na białoruską "listę terrorystów".

Posłuchaj

Wiceminister MSZ Piotr Wawrzyk o procesie Andrzeja Poczobuta (IAR) 0:31
+
Dodaj do playlisty

Poczobut miał być namawiany do skierowania do Łukaszenki prośby o ułaskawienie, jednak odmówił. Obecnie przebywa w areszcie w Grodnie.

Aresztowane wraz z Poczobutem zostały także Andżelika Borys, Irena Biernacka i Maria Tiszkowska z ZPB, a także Anna Paniszewa, działaczka mniejszości z Brześcia. Borys została w marcu 2022 r. wypuszczona z aresztu, lecz wciąż jest objęta sprawą karną, a jej status nie jest jasny - według niezależnych mediów może być objęta aresztem domowym.

REKLAMA

Biernacka, Tiszkowska i Paniszewa zdołały w ubiegłym roku opuścić Białoruś dzięki staraniom polskich władz. Nie mają jednak możliwości powrotu do kraju, którego są obywatelkami.

Związek Polaków na Białoruś został zdelegalizowany przez władze w 2005 r. Demokratyczna opozycja uznała Poczobuta i Borys za więźniów politycznych.

Czytaj także:

Zobacz: Piotr Wawrzyk w Programie 1 Polskiego Radia

PAP/IAR/pb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej