Prezydenci USA i Brazylii zapowiadają obronę demokracji. Biden i Lula da Silva spotkali się w Białym Domu
Prezydenci USA i Brazylii zapowiadają obronę demokracji i wspólną walkę z globalnym ociepleniem. Joe Biden i Luiz Inacio Lula da Silva spotkali się w Białym Domu, gdzie rozmawiali także o wojnie na Ukrainie.
2023-02-11, 04:53
Po spotkaniu brazylijski przywódca poinformował, że przedstawił Joe Bidenowi propozycję utworzenia grupy państw trzecich, niezaangażowanych w konflikt na Ukrainie. Jego zdaniem taka grupa mogłaby poprowadzić mediacje i doprowadzić do zakończenia wojny. - Trzeba mieć partnerów zdolnych do budowy grupy negocjatorów wiarygodnych dla obu stron, którzy mogą zakończyć wojnę - powiedział Lula.
Niedługo przed przyjazdem do Waszyngtonu Lula zaproponował, by mediacji między Ukrainą i Rosją podjęła się grupa państw niezaangażowanych, w tym Chiny i Indie. Powiedział też, że Brazylia nie jest zainteresowana wysłaniem broni i amunicji Ukrainie, bo opowiada się za pokojem.
Ochrona demokracji
Głównym tematem spotkania prezydentów była ochrona demokracji. W Gabinecie Owalnym Joe Biden mówił, że demokracje amerykańska i brazylijska zostały poddane próbie i obie zwyciężyły. Nawiązał w ten sposób do szturmu na Kapitol z 2021 roku.
Wtedy, po przegranych przez Donalda Trumpa wyborach, zwolennicy byłego prezydenta wdarli się do siedziby amerykańskiego Kongresu. Podobne wydarzania miały miejsce w styczniu w Brazylii. Zwolennicy byłego prezydenta Jaira Bolsonaro zaatakowali budynki rządowe, kiedy ich kandydat przegrał wybory.
REKLAMA
Lula stwierdził, że podczas prezydentury swojego poprzednika Jaira Bolsonaro Brazylia była izolowana na arenie międzynarodowej. - Jego (Bolsonaro) świat zaczynał się i kończył na fake newsach - powiedział brazylijski przywódca. - Brzmi znajomo - odparł Biden.
Jeszcze przed spotkaniem Lula powiedział w wywiadzie dla CNN, że nie zamierza występować o ekstradycję przebywającego w USA byłego prezydenta Jaira Bolsonaro, lecz zapewnił, że nie powróci on do władzy.
Ochrona środowiska
Politycy rozmawiali także o ochronie środowiska. Podkreślali wzajemne zaangażowanie w ratowanie lasów deszczowych Amazonii i walkę z globalnym ociepleniem. Brazylia liczy na to, że Stany Zjednoczone wpłacą pieniądze na Amazon Fund - międzynarodowy program, który ma przeciwdziałać wylesianiu Brazylii. Jednak w trakcie dzisiejszego spotkania taka deklaracja nie padła ze strony USA.
Czytaj także:
- Joe Biden był w Polsce w ubiegłym roku. Przypominamy jego przemówienie
- Przywódcy USA, Kanady i Meksyku: popieramy wolną wolę Brazylijczyków
- Zamieszki w Brazylii. Ekspert: taki scenariusz był przewidywany już kilka miesięcy temu
IAR/PAP/jb
REKLAMA
REKLAMA