W zeszłym tygodniu turecki prezydent Recep Erdogan zapowiedział, że jego kraj zgodzi się na przystąpienie Finlandii do NATO. Jednak Ankara ciągle wstrzymuje się z zatwierdzeniem kandydatury Szwecji.
Oba kraje skandynawskie zaczęły starania o przyjęcie do Sojuszu, po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę. Na szczycie NATO w Madrycie w czerwcu ubiegłego roku Finlandia i Szwecja otrzymały formalne zaproszenia. Jednak rozszerzeniu NATO sprzeciwiła się Turcja.
Ankara zarzuca krajom kandydatom wspieranie działaczy mniejszości kurdyjskiej. Tureckie władzo uznają ich za terrorystów.
Najważniejsze wydarzenie od czasu przystąpienia do UE
W czwartek prezydent Finlandii Sauli Niinisto podpisał ustawę o ratyfikacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Wcześniej akt przystąpienia Finlandii do NATO uchwalił z wyprzedzeniem - nie czekając na brakujące ratyfikacje Turcji i Węgier - fiński parlament.
1 marca za przyjęciem aktu o przystąpieniu Finlandii do NATO opowiedziało się w 200-osobowej jednoizbowej Eduskuncie 184 deputowanych, przeciw było 7. Podkreśla się, że przystąpienie do NATO jest najważniejszym krokiem w fińskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa od czasu akcesji kraju do UE w połowie lat 90.
Finlandia i Szwecja złożyły jednocześnie wnioski akcesyjne do NATO w maju 2022 roku w odpowiedzi na atak zbrojny Rosji na Ukrainę. Oba kraje nordyckie dotychczas prowadziły politykę neutralności. Od lipca ubiegłego roku mają status członków-obserwatorów NATO.
Formalnie Finlandia stanie się członkiem Sojuszu, gdy wszystkie państwa NATO dokonają ratyfikacji, a akt przystąpienia zostanie zdeponowany w USA.
Czytaj także:
dn/IAR