Wicepremier Wielkiej Brytanii podał się do dymisji. W tle oskarżenia o nękanie współpracowników
Brytyjski wicepremier Dominic Raab zrezygnował stanowiska. Ma to związek z oskarżeniami, że nękał swych współpracowników, gdy był szefem dyplomacji, a potem - ministrem sprawiedliwości.
2023-04-21, 12:33
Sprawiał, że ludzie płakali, wielokrotnie ich poniżał - do takich relacji współpracowników Dominica Raaba dotarła niedawno BBC. Niemal pół roku temu dwoje z nich złożyło oficjalne skargi. Potem nadeszły kolejne. Efektem było wewnętrzne dochodzenie. Jego wyniki trafiły na biuro szefa rządu wczoraj. A teraz, w liście rezygnacyjnym Dominic Raab ujawnia, że autor raportu uznał, że część zarzutów była prawdziwa.
- Czuję się w obowiązku przyjąć te wnioski - podkreśla Dominic Raab. Ale zaraz dodaje, że się z nimi nie zgadza.
Nękanie współpracowników
Przekonuje, że definicja nękania użyta w raporcie jest zbyt szeroka, a poprzeczka zawieszona zbyt nisko. Dodaje, że może to wywołać efekt mrożący: w sprawach wagi państwowej, w sytuacji pełnej stresu, minister może być sparaliżowany i niezdolny do kontrolowania pracy podwładnych. Dominic Raab przeprasza za stres i krzywdę, które mógł wywołać. Jak podkreśla - nieumyślnie.
Wciąż czekamy na publikację raportu. Kancelaria premiera obiecała, że opinia publiczna zobaczy go w całości, w takiej formie, w jakiej dostał ją Rishi Sunak. Anonimowi rozmówcy Timesa twierdzą, że raport stawia byłego już wicepremiera w "okropnym" świetle.
REKLAMA
Tym samym premier Rishi Sunak traci sojusznika i bliskiego współpracownika. W swoim liście Dominic Raab zapewnia o dalszym poparciu dla szefa rządu. Poparciu, które teraz będzie okazywał już z tylnych ław Izby Gmin.
Posłuchaj
- Porozumienie ws. Irlandii Płn. Brytyjski ekspert dla Polskiego Radia: Londyn wiele uzyskał od UE
- Brytyjskie społeczeństwo biednieje. Raport organizacji charytatywnych nie pozostawia złudzeń
dz/IAR
REKLAMA