Joe Biden będzie się ubiegał o reelekcję. "Walka o duszę Ameryki trwa nadal"
Prezydent USA Joe Biden oficjalnie ogłosił, że będzie się ubiegał o reelekcję w wyborach w 2024 r. Wezwał Amerykanów do wsparcia go i nawoływał, by wraz z nim "dokończyli pracę".
2023-04-25, 15:41
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden oficjalnie ogłosił, że będzie ubiegał się o reelekcję. Swój start w wyborach prezydenckich 2024 r. uzasadnił potrzebą dokończenia walki o prawa Amerykanów i demokrację.
Walka o duszę Ameryki
"Każde pokolenie ma taki moment, w którym musi stanąć w obronie demokracji" - napisał Joe Biden na Twitterze. "Stanąć w obronie swoich podstawowych wolności. Uważam, że to jest nasz moment. Dlatego ubiegam się o ponowny wybór na prezydenta Stanów Zjednoczonych" - dodał.
Prezydent opublikował trzyminutowe nagranie wideo, w którym przekonuje, że walka o "duszę Ameryki" nadal trwa.
Donald Trump i ekstremiści
Joe Biden przedstawił się w opozycji do ruchu MAGA, skupionego wokół hasła byłego prezydenta Donalda Trumpa "Make America Great Again" - Przywróćmy wielkość Ameryce.
REKLAMA
- W całym kraju ekstremiści starają się odebrać nasze podstawowe prawa - podkreślił prezydent Biden.
- Chcą ograniczyć przywileje emerytalne, na które pracowaliście całe życie, obniżyć podatki dla najbogatszych, odebrać kobietom prawo decydowania o własnym zdrowiu, zakazywać książek, mówić ludziom, kogo mogą kochać i ograniczać prawo do głosowania - mówi Joe Biden, powtarzając kilkakrotnie przesłanie swojej kampanii "Dokończmy naszą pracę"
We wpisie na Twitterze podkreślił, że każde pokolenie ma moment, w którym musiało stanąć w obronie demokracji i podstawowych wolności. - Wierzę, że to jest nasz - mówi amerykański przywódca w nagraniu dołączonym do wpisu.
Nowa kampania prezydenta Bidena odbywa się pod hasłem "Let's finish the job!".
REKLAMA
Posłuchaj
Reakcja republikanów
Politycy Partii Republikańskiej podkreślili, że oświadczenie Joe Bidena i słowa, jakich użył w ich kierunku, są oderwane od rzeczywistości.
Zarzucili mu wywołanie kryzysów i ostrzegli Amerykanów, że II kadencja demokraty oznacza gwałtowny wzrost inflacji, wskaźników przestępczości i pogorszenie sytuacji dzieci i rodzin.
Wybory prezydencie w USA odbędą się w listopadzie przyszłego roku. Niewykluczone, że dojdzie w nim do ponownego pojedynku Joe Bidena z Donaldem Trumpem. Joe Biden ma obecnie 80 lat, Donald Trump 76.
Jest kilkoro chętnych na urząd prezydenta
Republikanie nie wskazali jeszcze, kto będzie reprezentował ich w nadchodzących wyborach. Najbardziej prawdopodobne jest, że będzie to albo były prezydent 76-letni Donald Trump, albo 44-letni gubernator Florydy Ron DeSantis. Kandydaturę zgłosiła też była ambasador USA przy ONZ Nikki Halley.
ms/IAR, PAP
REKLAMA