Wybory w Turcji. Znamy główne postulaty kandydatów w wyścigu o fotel prezydenta

Ponowne zbliżenie Turcji z Zachodem lub też Ankara na czele osi sojuszników; rola Turcji wobec wojny na Ukrainie i sposoby ratowania gospodarki - to główne elementy programów w kampanii przed wyborami prezydenckimi w Turcji, w których uczestniczą: obecny prezydent Recep Tayyip Erdogan i reprezentant opozycji Kemal Kilicdaroglu.

2023-05-13, 13:15

Wybory w Turcji. Znamy główne postulaty kandydatów w wyścigu o fotel prezydenta
Kampania wyborczej w Ankarze. Foto: PAP/EPA/SEDAT SUNA

14 maja w Turcji odbędą się wybory prezydenckie i parlamentarne. Kampanię przedwyborczą w Turcji zdominował temat podupadającej gospodarki kraju i rosnących kosztów utrzymania spowodowanych wysoką inflacją. Inne punkty kampanii to pomysły na ustrój państwa, los zamieszkujących Turcję milionów uciekinierów z Syrii oraz sposoby odbudowy kraju po katastrofalnym trzęsieniu ziemi z lutego br.

Dwóch głównych rywali 

W wyścigu o fotel prezydenta Recep Tayyip Erdogan wspierany jest przez Sojusz Ludowy składający się z Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), Partii Narodowego Działania (MHP), Partii Wielkiego Zjednoczenia i Nowej Partii Dobrobytu. Podstawowym postulatem ugrupowania jest obietnica naprawy problemów Turcji poprzez kontynuację polityki prowadzonej w ciągu ostatnich 20 lat, zdaniem rządzących - skutecznej.

Prowadzący obecnie w sondażach rywal Erdogana, Kemal Kilicdaroglu to kandydat Sojuszu Narodowego sześciu partii, w którym główną rolę odgrywa Republikańska Partia Ludowa (CHP). Sojusz Narodowy chce przede wszystkim powrotu w Turcji do systemu parlamentarnego. Ugrupowanie zobowiązało się do przywrócenia demokracji, wolności mediów i rządów prawa.

Za kandydaturą Kilicdaroglu opowiada się trzecia najsilniejsza formacja - Sojusz Pracy i Wolności, której trzon stanowi prokurdyjska Ludowa Partia Demokratyczna (HDP). Koalicja poparła Kilicdaroglu, podkreślając konieczność zakończenia rządów Erdogana, oskarżanego o autorytaryzm.

REKLAMA

Programy wyborcze polityków

Erdogan i skupieni wokół niego politycy i partie chcą normalizacji stosunków z sąsiadami i budowy "osi" sojuszników skoncentrowanych wokół Ankary. Prezydent obiecał dalszą walkę z grupami uważanymi za terrorystyczne, z którymi Turcja walczy obecnie w Syrii i Iraku.

Sojusz Narodowy i reprezentujący go Kilicdaroglu podkreślają chęć dialogu na arenie międzynarodowej ze wszystkimi jej uczestnikami i naprawienia relacji z Zachodem. Kandydat opozycji obiecał, że obywatele Turcji będą mogli podróżować do UE bez wiz w ciągu kilku miesięcy od przejęcia władzy przez jego siłę polityczną.

Trzecia koalicja także opowiada się za europejską wizją kraju i chce również budowy relacji z Kurdami zamieszkującymi kraje sąsiadujące z Turcją.

Stosunek do wojny na Ukrainie

Erdogan podkreśla integralność terytorialną Ukrainy, nie uznaje dokonanej przez Rosję nielegalnej aneksji Krymu i pośredniczy w rozmowach pomiędzy Kijowem i Moskwą. Wspierający go blok i on sam obiecują kontynuację szukania równowagi i negocjacji na poziomie prezydenckim pomiędzy walczącymi stronami.

REKLAMA

Główny blok opozycyjny również chce kontynuacji pośredniczenia i utrzymywania relacji zarówno z Ukrainą, jak i Rosją. Kilicdaroglu mówi jednak o przeniesieniu tych rozmów na poziom instytucjonalny oraz o podkreślaniu przynależności Turcji do NATO podczas rozmów z Rosją. Polityk zobowiązał się do przedłużenia wynegocjowanej przez Ankarę umowy umożliwiającej eksport ukraińskiego zboża.

Gospodarka i pomoc ofiarom trzęsienia ziemi

Prezydent Erdogan zobowiązał się do budowy 650 tys. mieszkań w dotkniętych trzęsieniem ziemi południowo-wschodnich regionach Turcji. Obiecał obniżenie inflacji w 2023 roku do 20 proc. i poniżej 10 proc. w roku kolejnym, zaznaczając przy tym, że będzie kontynuować swoją niekonwencjonalną politykę obniżania stóp procentowych.

Kilicdaroglu - poruszając temat lutowego trzęsienia ziemi - obiecał budowę darmowych domów dla ofiar kataklizmu i zabronienie sprzedaży nieruchomości cudzoziemcom do momentu, kiedy kryzys mieszkaniowy w kraju zostanie zażegnany. Lider CHP chce przywrócenia "tradycyjnych polityk gospodarczych"; skrytykował politykę obniżania stóp procentowych jako antidotum na rosnącą inflację. Obiecał przywrócenie zaufania zagranicznych inwestorów i przyciągnięcie do kraju obcego kapitału oraz przeorientowanie tureckiej produkcji na dobra o wysokiej wartości dodanej.

Zdominowany przez prokurdyjską HDP trzeci sojusz proponuje wykorzystanie opuszczonych budynków do zaspokojenia najpilniejszych potrzeb ofiar trzęsienia ziemi. Wzywa do polepszenia warunków klasy robotniczej, zapewnienia darmowej opieki zdrowotnej, edukacji i transportu.

REKLAMA

Czytaj więcej:

PAP/nt

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej