Rosjanie zrównali Bachmut z ziemią. Zełenski: z tego miejsca nic już nie zostało

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas szczytu G7 w Hiroszimie w Japonii oświadczył, że "dzisiaj Bachmut jest już tylko w naszych sercach".

2023-05-21, 08:49

Rosjanie zrównali Bachmut z ziemią. Zełenski: z tego miejsca nic już nie zostało
Prezydent Zełenski na G7: dzisiaj Bachmut jest już tylko w naszych sercach. Foto: PAP/AA/ABACA

Ukraiński przywódca, pytany o to, czy Bachmut pozostaje pod kontrolą Kijowa, odpowiedział, że sądzi, iż rosyjskie siły przejęły miasto po wielomiesięcznym oblężeniu, w wyniku którego "wszystko tam zniszczono" - powiadomiła agencja AP.

- Dzisiaj Bachmut jest tylko w naszych sercach. Nic z tego miejsca nie zostało - podkreślił Zełenski. Jak zaznaczył, po walkach w mieście pozostało tylko wielu "poległych Rosjan". Zełenski mówił o tym przed spotkaniem z prezydentem USA Joe Bidenem - przekazał Reuters.

W sobotę szef najemniczej rosyjskiej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn ogłosił przejęcie pełnej kontroli nad tym miastem. Strona ukraińska zdementowała te doniesienia. W niedzielę rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił, że walki o Bachmut nie ustają.

Bitwa o Bachmut to najdłuższe i najbardziej krwawe starcie podczas wojny Ukrainy z Rosją. Walki o miasto rozpoczęły się w sierpniu 2022 roku i - według szacunków ukraińskich i zachodnich analityków - pochłonęły dziesiątki tysięcy ofiar wśród żołnierzy obu walczących stron.

Pomoc Ukrainie

Przywódcy siedmiu najbogatszych państw świata podczas kończącego się szczytu G7 w Hiroszimie zasygnalizowali gotowość długofalowego wsparcia Ukrainy. Obecny w Hiroszimie prezydent Wołodymyr Zełeński miał okazję do bezpośrednich rozmów m.in. z przywódcami Indii i Brazylii - państw, które utrzymują poprawne relacje z Rosją i dystansują się od otwartej krytyki wojny.

REKLAMA

Obecność Wołodymyra Zełenskiego podczas szczytu G7 w Hiroszimie miała być sygnałem, że przywódcy najbogatszych państw świata zamierzają długofalowo wspierać walczącą o własne terytorium Ukrainę. Takie deklaracje popłynęły też z ust przywódców G7.

W Hiroszimie nie ogłoszono decyzji dotyczącej ewentualnych dostaw samolotów F-16 na Ukrainę, jednakże zasygnalizowano gotowość rozpoczęcia programu szkoleń ukraińskich pilotów na tych maszynach. Ta deklaracja wywołała krytykę Moskwy, a przedstawiciele rosyjskich władz grozili "kolosalnymi" konsekwencjami takiej decyzji.

Czytaj także:

dz/IAR, PAP

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej