Niemcy: starcie słowne Olafa Scholza z demonstrantami. "Podżegacz wojenny i kłamca"
Portal internetowy dziennika "Bild" informuje, że podczas wizyty kanclerza Niemiec Olafa Scholza na Europejskim Festiwalu SPD w Falkensee pod Berlinem słychać było grupę około 100 osób, krzyczących między innymi: "podżegacz wojenny", "kłamca" i "bandyta". Protestujący żądali "pokoju bez broni”. Niektórzy mieli na sobie koszulki z symbolami Rosji.
2023-06-03, 17:25
Gdy Olaf Scholz wszedł na scenę, powiedział: - Drodzy krzykacze, witajcie na tym święcie demokracji i na tym święcie Europy.
Następnie kanclerz podkreślił, że "podżegaczem wojennym jest Putin, najechał Ukrainę z 200 tysiącami żołnierzy". - Putin chce zniszczyć i podbić Ukrainę - podkreślił Scholz.
Zdaniem kanclerza stałoby się to jasne dla protestujących, gdyby - jak cytuje kanclarza agencja dpa - "mieli trochę rozumu". Scholz podkreślił, że "jeśli kraj jest atakowany, to musi, to może się bronić".
Dodał, że "pokój i wolność są zagrożone przez tę wojnę".
REKLAMA
"Ta demonstracja powinna się odbyć na Placu Czerwonym"
"Okrzyki trwały nawet wtedy, gdy premier Brandenburgii Dietmar Woidke podszedł do mikrofonu" - pisze "Bild". Zirytowany zakłócającymi porządek przed sceną stwierdził, że ta demonstracja tak naprawdę powinna odbyć się na Placu Czerwonym przed Kremlem.
- Macie pełne prawo wzywać do natychmiastowego pozbycia się broni. Ale wtedy poznalibyście Rosję, którą tak bardzo kochacie, z innej strony! - powiedział.
- Niemcy chcą zlikwidować prawo weta w UE. Polacy są temu przeciwni
- Powrót do kontaktów z Putinem. Scholz czeka na "odpowiedni czas"
- Rosja: rzucił koktajlem Mołotowa w budynek FSB. "Stałem się ofiarą reżimu"
PAP/łl
REKLAMA
REKLAMA