Pracownicy straży granicznej aresztowani przez Rosję. Dwóch Estończyków przypadkowo przeszło granicę

Dwóch estońskich pracowników Straży Granicznej podczas prac konserwujących instalacje graniczne weszło przypadkiem na terytorium Rosji. Zostali natychmiast zatrzymani przez rosyjskich pograniczników. Dotąd nie zostali wypuszczeni.

2023-06-14, 11:45

Pracownicy straży granicznej aresztowani przez Rosję. Dwóch Estończyków przypadkowo przeszło granicę
Pracownicy mieli zostać aresztowani podczas konserwacji sprzętu granicznego.Foto: Valda Kalnina/PAP

Dwóch pracowników Zarządu Policji i Straży Granicznej Estonii (PPA) zostało zatrzymanych przez służby rosyjskie po tym, gdy przypadkowo przekroczyli granicę rozdzielającą dwa państwa. - Mam nadzieję, że wrócą wkrótce do domów - powiedział, cytowany w środę przez agencję BNS, prezydent Estonii Alar Karis.

Mężczyźni - logistycy pracujący w PPA - wjechali we wtorek podczas prac konserwujących instalacje graniczne na terytorium Rosji, gdzie zostali zatrzymani przez rosyjskich pograniczników. Nie zostali dotychczas wypuszczeni.

To był zwykły ludzki błąd

- Incydent był błędem ludzkim. Podejmujemy obecnie wszelkie starania, by sprowadzić te osoby do domów - powiedział Vallo Koppel z estońskiej policji. Dodano, że Estończycy nie stawiali oporu, a Rosjanie nie zastosowali przeciwko nim siły.

- To błąd, który może być jedynie rozwiązany przedstawieniem przez Estonię stosownych wyjaśnień. Mam nadzieję, że mężczyźni wrócą wkrótce do swoich rodzin i przyjaciół - powiedział estoński prezydent Alar Karis. 

REKLAMA

Prowokacje na granicy z krajami NATO

Rosja wydaje się być w ostatnim czasie wyjątkowo wrażliwa jeśli chodzi o prowokacje na granicy z krajami NATO. Od początku bieżącego roku same siły rosyjskie dopuszczały się podobnych działań.

Np. w lutym do polskiej strefy obrony powietrznej zbliżyły się trzy rosyjskie samoloty. Zostały przechwycone przez myśliwce F-35 holenderskich sił powietrznych, które wykonują w Polsce misję NATO. Wówczas maszyny sojuszu przechwyciły rosyjski samolot Ił-20M, który leciał z dwoma myśliwcami Su-27.

Wcześniej dochodziło także do podobnych prowokacji także na morzu. Rosyjskie okręty wojenne wpływały bowiem na wody innych krajów. 

Czytaj także:

PAP/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej