Katastrofa samolotu Prigożyna. Oschły i formalny komentarz Putina

Jeden z liderów rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny ocenił, że katastrofa samolotu Jewgienija Prigożyna była zamachem terrorystycznym, którego dopuścił się Władmir Putin. Z kolei sam przywódca Rosji Władimir Putin złożył kondolencje rodzinom ofiar i zaapelował, by czekać na wyniki badań tego wypadku. 

2023-08-24, 19:45

Katastrofa samolotu Prigożyna. Oschły i formalny komentarz Putina
Katastrofę samolotu Jewginija Prigożyna skomentowali Władimir Putin i Aleksiej Nawalny. Foto: PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV, Schutterstock/Rosfoto.ru/Sasa Dzambic Photography

"Trzeba poczekać na oficjalne wyniki śledztwa dotyczącego rozbicia się samolotu Jewgienija Prigożyna, szefa najemniczej Grupy Wagnera - powiedział w czwartek Władimir Putin. Złożył kondolencje rodzinom ofiar" - pisze Reuters. Jeden z liderów rosyjskiej opozycji Aleksiej Nawalny oświadczył, że był to zamach.

Putin stwierdził, że znał Prigożyna od lat 90. i ocenił, że "był utalentowanym biznesmenem". Dodał, że należy poczekać na wyniki oficjalnego śledztwa katastrofy i zaznaczył, że ekspertyza wymaga czasu.

To był zamach terrorystyczny

Nawalny, jeden z liderów rosyjskiej opozycji, oświadczył, że wypadek samolotu Prigożyna "był zamachem terrorystycznym zorganizowanym przez Putina" - podał portal Meduza.

W środę wieczorem rosyjska agencja transportu lotniczego Rosawiacja potwierdziła, że na pokładzie samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji, był szef najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn i jego "prawa ręka" Dmitrij Utkin, pseudonim "Wagner". W katastrofie zginęło 10 osób.

REKLAMA

Bunt ludzi Prigożyna

W czerwcu Prigożyn i jego najemnicy, którzy walczyli na Ukrainie, zbuntowali się przeciwko władzom w Moskwie i ruszyli na rosyjską stolicę. Zanim tam dotarli Prigożyn ogłosił odwrót, by - jak mówił - uniknąć rozlewu krwi. Po nieudanej rebelii część grupy Prigożyna została przeniesiona na Białoruś. Obawiano się, że wagnerowcy będą tam wykorzystywani m.in. do prowokacji na granicy z Polską.

Agencja Reutera, powołując się na dwóch amerykańskich urzędników, napisała w czwartek, że według władz USA samolot z szefem najemniczej Grupy Wagnera został zestrzelony rakietą ziemia-powietrze.

Czytaj także:

Zobacz także: Horała: wagnerowcy pozostają zagrożeniem, musimy zabezpieczać naszą granicę

PAP/łs

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej