Elon Musk ujawnił wojenną korespondencję. Wicepremier Ukrainy: to niezbyt ładnie

Miliarder Elon Musk przekazał bez pytania swojemu biografowi prywatną korespondencję z ukraińskim wicepremierem ds. transformacji cyfrowej Mychajłem Fedorowem - napisał brytyjski "Financial Times". Przedstawiciel ukraińskich władz ocenił, że ujawnienie wiadomości było "nieładne".

2023-09-08, 21:05

Elon Musk ujawnił wojenną korespondencję. Wicepremier Ukrainy: to niezbyt ładnie
"Financial Times": Elon Musk bez pytania przekazał biografowi korespondencję z ukraińskim wicepremierem. Foto: Alain Apaydin/ABACAPRESS.COM Dostawca: PAP/Abaca

Wiadomości dotyczyły ograniczenia przez Muska dostępu do satelitarnej sieci internetowej Starlink - podał "FT". Fedorow zwrócił się do Muska o przywrócenie dostępu do sieci wojskom ukraińskim.

Fedorow powiedział w piątek "FT", że nie był świadomy, iż biograf Muska - Walter Isaacson - otrzymał i zamieścił za zgodą miliardera korespondencję w książce, która jeszcze nie została opublikowana.

"To nie jest zbyt ładne" - ocenił wicepremier. "Nigdy nie pokazywałem naszej korespondencji publicznie ani nie rozmawiałem o niej" - zapewnił.

"Rozumiem, dlaczego to opublikował, bo mówię mu, jaki jest wielki i że powinien ocalić ludzkość" - zażartował Fedorow.

REKLAMA

Dodał, że Musk powiedział mu, że wyłączył usługi Starlink wokół Krymu. Zaznaczył, że Musk następnie osobiście poinformował go o włączeniu systemu.

Powtórzył, że jest wdzięczny Muskowi za przekazanie Ukrainie systemu Starlink. "Myślę, że gdyby tego nie zrobił, doszłoby do katastrofy. Jeśli by tego nie zrobił, nie bylibyśmy w stanie tak walczyć" - ocenił.

W czwartek CNN podała, że Elon Musk w ubiegłym roku wyłączył satelitarną sieć internetową Starlink, by zakłócić atak ukraińskich podwodnych dronów przeciwko flocie rosyjskich okrętów wojennych u wybrzeży Krymu. Powodem miały być obawy o rosyjski odwet nuklearny.

"Mini Pearl Harbor"

Według CNN biograf Muska - Walter Isaacson, napisał, że wiedząc o planowanym ataku, Musk zdecydował się wyłączyć swoją sieć na obszarze wokół Krymu, przez co wypełnione materiałami wybuchowymi ukraińskie drony morskie straciły łączność i ostatecznie zostały wyrzucone na brzeg przez morze.

REKLAMA

Musk miał powiedzieć pisarzowi, że obawiał się, iż atak, określony przez niego jako "mini Pearl Harbor", sprowokuje rosyjski odwet z użyciem broni jądrowej. Powodem obaw były jego rozmowy z przedstawicielami Kremla. Miliarder nie chciał też być zaangażowany w wojnę, bo - jak stwierdził - Starlink jest po to, by "ludzie mogli oglądać Netfliksa i się relaksować [...] oraz robić dobre pokojowe rzeczy, a nie do ataków dronów".

Czytaj także: Władze USA w wielu obszarach są zdane na łaskę Elona Muska. Biznesmen może wyłączyć satelity

"Musk wkrótce był na linii z doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jakiem Sullivanem, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Markiem Milleyem i rosyjskim ambasadorem w USA, by odpowiedzieć na obawy Waszyngtonu i Moskwy" - pisze Isaacson w książce, która ma zostać opublikowana 12 września.

Choć data udaremnionego ataku nie została podana, to informacje o bezzałogowych ukraińskich dronach, wyrzuconych przez morze na wybrzeże w okolicach Sewastopola, pojawiły się we wrześniu ubiegłego roku.

REKLAMA

CNN przypomina, że mimo ubiegłorocznych gróźb Muska, według których miał dłużej nie finansować działalności sieci na Ukrainie, potem zmienił kurs, a ostatecznie zawarł porozumienie z Pentagonem na temat dalszego funkcjonowania systemu, na którym polega ukraińska armia.

Mychajło Podolak, doradca w biurze prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, komentując doniesienia CNN, napisał w czwartek w mediach społecznościowych: "Czasami błąd jest czymś znacznie większym niż tylko błędem. Nie pozwalając ukraińskim dronom zniszczyć części rosyjskiej floty wojennej poprzez ingerencję w Starlink, Elon Musk pozwolił na wystrzelenie przez tę flotę pocisków Kalibr na ukraińskie miasta. W wyniku tego cywile, dzieci giną".

pap/as

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej