Niemiecka polityk zebrała ponad milion euro na nową partię. Pieniądze trzyma w banku powiązanym z Rosją
"Bild am Sonntag" podał, że około 1,1 mln euro zebrała w niecałe siedem tygodni znana z prorosyjskich poglądów lewicowa polityk niemiecka Sahra Wagenknecht na swój Sojusz (Buendnis Sahra Wagenknecht), który chce w styczniu przekształcić w partię. "Pieniądze z darowizn deponuje w banku Volksbank Pirna, którego szef ma powiązania z Rosją" - dodano.
2023-12-10, 17:22
Gazeta podążyła tropem pieniędzy Wagenknecht. "Prowadzi on również za granicę. Do licznych darczyńców spoza Europy" - napisano w artykule.
Organizacja Wagenknecht potwierdziła to po kilku zapytaniach ze strony "BamS": "Tak, otrzymaliśmy darowizny z innych krajów europejskich, a także z krajów spoza Europy". Z jakich krajów? Organizacja milczy na ten temat. Twierdzi jednak, że te darowizny nie przekraczały 1000 euro - wskazała gazeta.
Kilkadziesiąt tysięcy euro - od kogo?
"Ścieżka do miliona Wagenknecht prowadzi jednak również do głównych darczyńców" - podkreślono. Według informacji "BamS" otrzymano indywidualne darowizny w wysokości 50 tys. i 20 tys. euro. Od kogo? Organizacja chce to skomentować w przyszłości, ale nie teraz.
"Ale pytanie za milion euro brzmi: kim są ludzie, którym Wagenknecht powierza wszystkie swoje darowizny? Jakie mają powiązania z politycznymi ekstremistami i z Rosją?" - zapytał "BamS". "Odpowiedzi na te pytania znajdują się w Pirnie w Saksonii: prawie 700 kilometrów od domu Wagenknecht w Merzig w Kraju Saary i 560 kilometrów od siedziby jej stowarzyszenia w Karlsruhe" - wskazano. Wagenknecht deponuje swoje pieniądze z darowizn w Volksbank Pirna.
REKLAMA
Nieprzypadkowy bank
"Fakt, że Wagenknecht wybrała Volksbank Pirna nie jest przypadkowy" - zauważa gazeta. "Od wielu lat bank przyciąga uwagę swoim zaangażowaniem politycznym, co jest nietypowe dla niemieckiego banku: w 2017 roku zorganizował przyjęcie bożonarodzeniowe wspólnie z partią Lewicy. Prezes Hauke Haensel (...) był mile widzianym gościem na przyjęciu noworocznym partii Lewicy" - ocenił "BamS". Haensel od wielu lat organizuje "wycieczki poznawcze" do Rosji dla klientów Volksbanku i pracuje nad nawiązaniem bliższych kontaktów z imperium Władimira Putina.
- Platforma Obywatelska jak zawsze w obronie Niemiec. Ochojska: Merkel "tylko uchyliła drzwi" migrantom
- Szef MON: Tusk chce w Polsce wprowadzić "scenariusz szwedzki". To droga do chaosu i bezprawia
"Karygodna głupota"
Na profilu Haensela na Facebooku znajduje się zdjęcie Kremla. Inne pokazuje rosyjskiego dyktatora z byłą kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Na niedawnym wydarzeniu Volksbanku Haensel oskarżył niemiecki rząd o "karygodną głupotę" w odniesieniu do zaangażowania na Ukrainie. Regularnie zaprasza też ludzi określanych jako Putin-Versteher (odnoszący się ze zrozumieniem do Putina), na wydarzenia polityczne organizowane przez bank.
Haensel podarował kiedyś koledze popiersie Marksa i Lenina wykonane z piaskowca. Według informacji "BamS", Marksistowsko-Leninowska Partia Niemiec (MLPD) również posiada konto w Volksbank Pirna.
REKLAMA
Podobnie jak rosyjska państwowa agencja informacyjna Ruptly, która należy do objętego sankcjami UE nadawcy RIA Nowosti - dowiedział się dziennik "Tagesspiegel". Baza klientów obejmuje także wielu lokalnych polityków powiązanych z twórcami teorii spiskowych.
Co łączy Wagenknecht i Haensela? Możliwe, że "spotkali się na krótko" na przyjęciu zorganizowanym przez partię Lewicy. W każdym razie skarbnik Wagenknecht Ralph Suikat utrzymuje z nim obecnie bliski kontakt. Jak dowiedział się "BamS", obaj spotkali się ostatnio w Dreźnie, a następnie odbyli kilka osobistych rozmów telefonicznych.
"Nowa partia proputinowska"
Była polityk partii Lewicy Sahra Wagenknecht ogłosiła niedawno, że założy własną partię - ugrupowanie ma powstać w przyszłym roku. Rosyjskie media powitały tę inicjatywę entuzjastycznie. Jeden z portali napisał, że Wagenknecht zakłada "nową partię proputinowską".
W lutym Wagenknecht i działaczka na rzecz praw kobiet Alice Schwarzer wezwały kanclerza Niemiec Olafa Scholza do "powstrzymania eskalacji dostaw broni" na Ukrainę, która odpiera rosyjską inwazję. W "Manifeście na rzecz pokoju" napisały, że kanclerz powinien "przewodzić silnemu sojuszowi na rzecz negocjacji pokojowych".
REKLAMA
PAP/jb
REKLAMA