Kandydatka opozycji w Wenezueli z zakazem startu w wyborach. "Nie ma odwrotu"

Liderka opozycji demokratycznej w Wenezueli Maria Corina Machado odrzuciła w poniedziałek możliwość ustąpienia miejsca innemu kandydatowi w tegorocznych wyborach prezydenckich. Jest tak pomimo niedawnej decyzji Sądu Najwyższego, który zakazał jej startu.

2024-01-30, 04:22

Kandydatka opozycji w Wenezueli z zakazem startu w wyborach. "Nie ma odwrotu"
Liderka opozycji demokratycznej w Wenezueli Maria Corina Machado zapowiedziała, że nie zrezygnuje z ubiegania się o fotel prezydenta. Foto: shutterstock.com/StringerAL, PAP/EPA/MIGUEL GUTIERREZ

Maria Corina Machado odniosła się do tego orzeczenia, określając je jako "groteskową decyzję" i przykład "przestępczości sądowej". Zażądała przy tym, aby reżim Nicolasa Maduro wyznaczył konkretną datę wyborów.

Wenezuela: kandydatka opozycji startuje w wyborach mimo zakazu sądu

- Nie ma odwrotu. Mamy mandat i wypełnimy go - powiedziała liderka opozycji na konferencji prasowej w Caracas. Oświadczyła, że Maduro "nie będzie wybierał kandydata narodu".

Machado, 56-letnia inżynier przemysłowa, zdobyła ponad 90 proc. głosów w październikowych prawyborach bloku opozycyjnego i według sondaży pokonałaby Maduro w uczciwych wyborach. Wenezuelskie sądy nałożyły na nią jednak zakaz sprawowania funkcji publicznych, który podtrzymał w piątek Sąd Najwyższy.

Decyzja Sądu Najwyższego zapadła mimo zawartej w ubiegłym roku na Barbadosie umowy pomiędzy rządem a opozycją, w ramach której reżim zobowiązał się do przeprowadzenia wolnych wyborów pod nadzorem międzynarodowych obserwatorów. W związku z tą umową USA złagodziły część sankcji nałożonych na Wenezuelę.

REKLAMA

Zakaz startu Machado potępiła administracja Stanów Zjednoczonych, jak również Organizacja Państw Amerykańskich (OPA). Władze USA ogłosiły w sobotę, że rozważają w związku z tym zmiany w polityce sankcyjnej wobec Wenezueli.

USA domaga się przywrócenia kandydatki opozycji. "Czas do kwietnia"

- Wenezuela ma czas do kwietnia, by pozwolić kandydatom opozycji na start w wyborach prezydenckich w tym roku - oświadczył w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, komentując wydany przez wenezuelski sąd zakaz kandydowania dla liderki opozycji Marii Coriny Machado.

Zasugerował, że w przeciwnym wypadku USA wznowią zniesione sankcje na wenezuelski sektor naftowy.

Kirby odniósł się podczas briefingu w Białym Domu do potwierdzenia przez wenezuelski Sąd Najwyższy wykluczenia liderki wenezuelskiej opozycji z planowanych na drugą połowę roku wyborów prezydenckich. Reżim prezydenta Maduro zgodził się jesienią ub.r. przeprowadzić wolne wybory i uwolnić więźniów politycznych w zamian za zniesienie przez Waszyngton części sankcji na wenezuelskiego państwowego giganta naftowego PDVSA.

REKLAMA

- Pan Maduro ze swoim reżimem musi podjąć decyzje. Chcemy, żeby wypełnił zobowiązania, których podjął się w październiku, by pozwolić na start w wyborach partiom i kandydatom opozycji oraz uwolnić więźniów politycznych - powiedział Kirby. - My też mamy do podjęcia decyzje, jeśli tego nie zrobią. Mają czas do kwietnia i zobaczymy co zrobią - dodał.

USA przywrócą sankcje, a nawet mogą dołożyć nowe

W kwietniu wygasa wydana przez Departament Skarbu w październiku sześciomiesięczna licencja, zawieszająca część restrykcji na wenezuelski przemysł gazowy i naftowy. Po podpisaniu na Barbadosie przy mediacji USA i Norwegii porozumienia z opozycją, reżim Maduro uwolnił część więźniów politycznych i przetrzymywanych przez Caracas obywateli USA.

W piątek jednak Sąd Najwyższy podtrzymał wydany wcześniej 15-letni zakaz kandydowania Machado, zwyciężczyni prawyborów wenezuelskiej opozycji.

Kilka godzin wcześniej prokuratura generalna poinformowała o zatrzymaniu trzech współpracowników Machado, którym zarzucono udział w rzekomym spisku przeciwko rządowi.

REKLAMA

Według agencji Bloomberga, przedstawiciel Białego Domu zapowiedział, że jeśli reżim Maduro nie zawróci z obranego kursu, USA nie tylko przywrócą sankcje, ale też rozważą dodatkowe środki, mające ukarać wenezuelskie władze.

Reakcje na świecie

Nie tylko Stany Zjednoczone, ale też Unia Europejska i niektóre rządy Ameryki Łacińskiej wyraziły w poniedziałek głębokie zaniepokojenie decyzją rządu wenezuelskiego dyktatora Nicolasa Maduro, który postanowił nie dopuścić do startu wspólnej kandydatki opozycji Marii Coriny Machado w wyborach prezydenckich. Wenezuelski Trybunał Sprawiedliwości zatwierdził w poniedziałek decyzję Maduro o pozbawieniu kandydatki opozycji prawa do startu w wyborach.

Nota Departamentu Stanu USA przypomina, że Machado uzyskała w prawyborach z 22 października ubiegłego roku 92 procent głosów i zapowiada podjęcie "odpowiednich środków", jeśli wenezuelski dyktator Nicolas Maduro nie wypełni porozumienia osiągniętego wcześniej z opozycją w sprawie wyborów prezydenckich w 2024 roku.

Rzecznik prasowy Departamentu Stanu USA Vedant Patel oświadczył: "Nalegamy na prezydenta Nicolasa Maduro i jego przedstawicieli, aby dotrzymali swych zobowiązań podjętych w rozmowach z opozycją".

REKLAMA

Unia Europejska w wydanym w poniedziałek oświadczeniu również wyraziła głębokie zaniepokojenie z powodu działań wenezuelskiego rządu, mających na celu uniemożliwienie kandydatce wenezuelskiej opozycji ubiegania się o najwyższe stanowisko w kraju i zażądała "pełnego wdrożenia porozumień z Barbadosu w sprawie wenezuelskich wyborów prezydenckich".

Czytaj również:

Nielegalne rządy Maduro

Maduro przejął prezydenturę po zmarłym w 2013 roku Hugo Chavezie. Na początku 2019 roku został zaprzysiężony na drugą kadencję po wyborach, które powszechnie oceniono na świecie jako sfałszowane. Kraje zachodnie nie uznały go za prawowitego prezydenta Wenezueli.

Pod rządami Maduro kraj posiadający bogate złoża ropy pogrążony jest w głębokim kryzysie gospodarczym i humanitarnym. Od 2014 roku uciekło z niego ponad 7 mln osób, czyli około 20 proc. ludności. Wenezuela jest izolowana na arenie międzynarodowej, a Maduro deklarował poparcie dla Rosji, która zaatakowała Ukrainę.

REKLAMA

PAP/jmo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej