"Teoria głębokiej operacji". Rosjanie chcą zastosować w Ukrainie sowiecką metodę

2024-02-14, 12:01

"Teoria głębokiej operacji". Rosjanie chcą zastosować w Ukrainie sowiecką metodę
ISW: Wojska rosyjskie próbują stosować na Ukrainie sowiecką teorię głębokiej operacji. Foto: FB/GeneralStaff.ua

Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) analizuje w najnowszym raporcie sytuację na froncie wojny ukraińsko-rosyjskiej. Zadaniem ekspertów "armia rosyjska usiłuje zastosować w wojnie przeciwko Ukrainie sowiecką teorię głębokiej operacji, która polega na jednoczesnym szybkim ataku na całej głębokości obrony przeciwnika". 

"Rosjanie próbują odzyskać pole manewru przez zastosowanie sowieckiej teorii głębokiej operacji, ale jak na razie nie udaje im się to z powodu obecnych zdolności ukraińskich" - twierdzą analitycy think tanku, powołując się na ukraińskiego eksperta wojskowego Kostiantyna Maszowca. 

Na czym polega taktyka Rosjan?

Teoria głębokiej operacji przewiduje jednoczesny atak na całej głębokości obrony przeciwnika bez dania mu czasu na odwrót i ściągnięcie posiłków. Jak pisze ISW, jest to sowiecka teoria, która powstała w latach 20. i 30. XX wieku, polegająca na ataku na wielu frontach i wielu szczeblach głębokości z zastosowaniem artylerii, ataków z powietrza, połączonych uderzeń na zaplecze z jednoczesnym atakiem frontalnym na linie obrony. Udana operacja powinna również obejmować plan dalszych operacji, by uniemożliwić broniącej się stronie odbudowanie obrony.

"Główne założenia teorii głębokiej operacji są wciąż aktualne we współczesnej wojnie i rosyjska armia mogłaby odzyskać pole manewru i przełamać ukraińską obronę, jeśli byłaby w stanie skutecznie zaplanować i przeprowadzić operację z zastosowaniem tych zasad. Również siły ukraińskie mogłyby zastosować głęboką operację, by odzyskać manewrowość na polu walki, jeśli ich zachodni sojusznicy dostarczyliby im odpowiednie zasoby" - ocenia ISW.

Powody braku skuteczności rosyjskich działań 

Maszowec ocenia jednak, że działania Rosjan nie są skuteczne z powodu obecnych ograniczonych zdolności armii rosyjskiej, w tym w zakresie walki kontrbateryjnej, uderzania celów w głębi operacyjnej, ukrycia koncentracji swoich sił czy przezwyciężenia parytetu technologicznego po stronie ukraińskiej. Wszystko to uniemożliwia Rosjanom osiągnięcie elementu zaskoczenia, niezbędnego do przerwania linii obrony i przeprowadzenia głębokich operacji.

Poza tym rosyjskie dowództwo nie jest w stanie wprowadzić do planowania operacyjnego innowacji, polegających np. na zdalnym minowaniu, czy dużych operacji z użyciem dronów, zaawansowanej komunikacji itd.

Czy Ukraina "utraci swoje przewagi"?

Z kolei utrzymanie przez ukraińską armię odpowiednich zdolności, uniemożliwiających sukces Rosjan, w dużej mierze zależy od zachodnich, a przede wszystkim od amerykańskich dostaw uzbrojenia. Chodzi m.in. o przewagę w technologii walki kontrbateryjnej oraz zdolnościach do ataków na średniej i dużej odległości przy użyciu systemów artyleryjskich kalibru 155 mm, systemów HIMARS, ATACMS, Storm Shadow/SCALP.

"Ukraina utraci swoje przewagi, jeśli kraje zachodnie, zwłaszcza USA, przedwcześnie wstrzymają pomoc dla Ukrainy, zanim zdoła ona zrewitalizować i usamodzielnić swój przemysł obronny. Jeśli USA odetną teraz pomoc wojskową, to siły rosyjskie mogą odzyskać zdolności na polu walki niezbędne do odzyskania manewrowości i znacznie poprawią swą pozycję w średnim i długim okresie" – pisze ISW.

Czytaj także:

PAP/kg/wmkor

Polecane

Wróć do strony głównej