Wielka Brytania. Oskarżany o antysemityzm sympatyk Putina został brytyjskim posłem

2024-03-01, 14:55

Wielka Brytania. Oskarżany o antysemityzm sympatyk Putina został brytyjskim posłem
George Galloway, oskarżany o antysemityzm, sympatyk Putina został brytyjskim posłem. Foto: PAP/EPA/ROBERT PERRY

Oskarżany o antysemityzm sympatyk Władimira Putina został brytyjskim posłem. George Galloway przekonywał, że masakra Ukraińców w Buczy to nie zbrodnia wojenna, a prowokacja. Chwali Tuckera Carlsona za odkłamywanie wizerunku Władimira Putina. Twierdzi, że Izrael nie ma prawa istnieć. Polityk skrajnej lewicy wygrał wybory uzupełniające w Rochdale, gdzie zabiegał o głosy mniejszości muzułmańskiej, mówiąc, że głosowanie to "referendum w sprawie Gazy".

- To za Gazę! - mówił tuż po triumfie szef niewielkiej Brytyjskiej Partii Robotników. Wygrał zdecydowanie, większością ponad 6000 głosów. Polityk podkreślał, że partie głównego nurtu poniosły klęskę, a jego zwycięstwo to początek politycznego trzęsienia ziemi. - Każdy kraj musi mieć partię reprezentującą robotników. Brytania nie miała jej aż do dziś - mówił liczący 69 lat Szkot. W tych wyborach miał poparcie polityka skrajnej prawicy, byłego szefa British National Party, Nicka Griffitha.

Budzące kontrowersje wypowiedzi szkockiego polityka 

Polityk powiedział w piątek Sky News, że Izrael nie ma prawa istnieć, bo "istnieć nie może żadne państwo: ani ZSSR, ani Czechosłowacja, ani syjonistyczny twór oparty na Apartheidzie".

"To czarny dzień dla żydowskiej społeczności i w ogóle dla brytyjskiej polityki" - ocenia Board of Jewish Deputies, jedna z największych organizacji żydowskich.

Galloway zdecydowanie zaprzecza, by był antysemitą. Cztery lata temu stracił pracę w jednej stacji radiowych w związku z oskarżeniami o antyżydowskie słowa. Piętnaście lat temu nazwał Bradford, gdzie był wtedy posłem, "strefą wolną od Izraela". W 2005 kandydatka lewicy Oona King oskarżyła go o prowadzenie przeciwko niej antysemickiej kampanii wyborczej.

Zwolennik Putina

George Galloway przekonuje, że "większość ludzi na świecie" chciałoby, żeby ich liderem był Władimir Putin. Chwali Tuckera Carlsona za jego niedawny wywiad z rosyjskim prezydentem, bo pokazał on "prawdę" o Putinie: że nie jest ani szalony, ani zły. - Nie wierzę, by Bucza była zbrodnią wojenną. Uważam, że to kolejna z wielu prowokacji służących wywołaniu wojny - mówił w swoim programie internetowym w kwietniu 2022 roku.

Wcześniej Galloway miał swój program w kremlowskiej Russia Today oraz irańskiej państwowej Press TV. - Oddaję część twej odwadze - powiedział podczas spotkania z Saddamem Husajnem. Chwali też lidera Chin XI Jinpinga.

Zagrożenie dla Partii Pracy 

Dla Partii Pracy, faworyta sondaży w tegorocznych wyborach parlamentarnych to ostrzeżenie: część jej elektoratu oczekuje zdecydowanych gestów sprzeciwu wobec polityki Izraela w Gazie. A te wybory pokazały, że teoretycznie niszowi lewicowi kandydaci mogą zabierać głosy głównej sile na lewicy. Galloway mówił dziś, że Labour Party "straciła zaufanie milionów swych wyborców". Ale wielu ekspertów ma wątpliwości, czy zagrożonych jest więcej, niż kilka mandatów, na które liczy lewica.

Faworytem w Rochdale długo był właśnie kandydat Partii Pracy. Ale ta wycofała dla niego poparcie. Okazał się bowiem antysemitą. Drugie miejsce zajął niezależny kandydat David Tully. Trzecie - Konserwatysta Paul Ellison. Na ostatnim, szóstym, miejscu znalazł się Simon Danczuk, kandydat Reform - ugrupowania na prawo od Partii Konserwatywnej.

Czytaj także:

IAR/Adam Dąbrowski/kg

Polecane

Wróć do strony głównej