Propalestyński protest na paryskiej uczelni. Pałac Elizejski potępił zdarzenie. "Nie milkną słowa oburzenia"

Wielogodzinna blokada audytorium, palestyńskie flagi, antysyjonistyczne okrzyki oraz zakaz wstępu do budynku dla studentów żydowskich - to wszystko w murach uczelni Sciences Po, uważanej za kuźnię francuskich elit politycznych. Wczorajszy protest propalestyńskich studentów oburzył część francuskich mediów i polityków centrowych oraz prawicowych. Poparły go natomiast środowiska lewicowe.

Uczelnia nie wyklucza nałożenia kar

Na sprawę zareagował Pałac Elizejski. Słowa prezydenta przytoczyła rzeczniczka rządu Prisca Thévenot. - Niedopuszczalne i nie do zniesienia. Autonomia uczelni w żaden sposób nie uzasadnia jakichkolwiek przejawów separatyzmu - miał powiedzieć na posiedzeniu Rady Ministrów Emmanuel Macron.

Uczelnia Sciences Po nie wyklucza nałożenia kar na studentów, którzy dopuścili się antysemickich zachowań. Jej rektor podał się do dymisji, ale twierdzi, że nie jest to związane z wczorajszym protestem.

Posłuchaj

Francja: oburzenie po propalestyńskim proteście studentów w Paryżu (IAR) 0:51

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Strefa Gazy. Stany Zjednoczone wysyłają pomoc humanitarną. Nie planują wysłać żołnierzy
• Plan USA dla Strefy Gazy. Zwiększa pomoc humanitarną. Amerykańskie statki wypłynęły z misją budowy molo
• Dojdzie do zawieszenia broni w Strefie Gazy? Media: Hamas gotowy zaakceptować warunki

IAR/Stefan Foltzer/kg/wmkor