Wstępne wyniki wyborów prezydenckich na Słowacji. Potrzebna będzie druga tura

Były dyplomata i były minister spraw zagranicznych Ivan Korčok otrzymał największe poparcie w pierwszej turze wyborów prezydenckich na Słowacji. 6 kwietnia zmierzy się w drugiej turze z byłym premierem, szefem parlamentu Peterem Pellegrinim.

- Wynik pierwszej tury daje nadzieję i wygląda zachęcająco. Ale twardo stąpam po ziemi, bo aby odnieść sukces w drugiej turze, trzeba będzie trafić do wyborców z szerokiego politycznego spektrum - powiedział Ivan Korčok, który otrzymał 42,5 procent głosów.

- Chcę w większym stopniu zwrócić się do dziesiątek tysięcy wyborców koalicji rządzącej, którzy nie zgadzają się z kierunkiem, w jakim rząd ciągnie Słowację - dodał kandydat opozycji, wymieniając wulgarność władzy, kontrowersyjne zmiany w prawie karnym i próby upolitycznienia mediów publicznych przez gabinet Roberta Ficy.

Wyniki wyborów na Słowacji

Peter Pellegrini, który reprezentuje część lewicowo-narodowej koalicji rządzącej, zdobył poparcie 37 procent wyborców.

- Wyniki wyborów pokazały, że większość Słowaków nie chce liberalno-prawico-postępowego prezydenta. Większość chce raczej prezydenta, który będzie bronił interesów narodowych i który zamiast wciągać Słowację w wojnę, będzie mówił o pokoju - powiedział.

- Większość obywateli pokazała, że chce prezydenta, który nie skonfliktuje się natychmiast z rządem, ale przeciwnie - będzie pomagał mu gdzie się da i krytykował tylko, gdy będzie trzeba - dodał Peter Pellegrini.

W drugiej turze decydująca może być postawa około 12 procent wyborców, którzy oddali głos na antysystemowego, prorosyjskiego kandydata Štefana Harabina. Nie powiedział on wprost, komu przekaże swoje poparcie.

- Moi wyborcy wiedzą, co mają robić. Ich priorytetem jest zachowanie państwowości, suwerenności i pokoju - odparł, dopytywany przez dziennikarzy.

Wybory prezydenckie na Słowacji. Walka o władzę

Dr Krzysztof Dębiec z Ośrodka Studiów Wschodnich zaznaczył w rozmowie z polskieradio24.pl, że dla ekipy rządzącej stawką jest "pełna pula, jest to gra o wszystko". - Jak napisałem w analizie na stronie Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW), jest to gra o pełną pulę, bo obóz rządzący ma obecnie i urząd premiera, i przewodniczącego parlamentu, do tego oczywiście obsadza wszystkie najważniejsze resorty. Pozostał fotel prezydencki. To utrudnia obozowi rządzącemu przeprowadzenie zmian - zaznaczył analityk OSW dr Krzysztof Dębiec.

Dr Dębiec zaznaczył, że podczas gdy w Polsce do odrzucenia weta prezydenckiego potrzebne są trzy piąte głosów w Sejmie - na Słowacji potrzeba tylko większościowej koalicji. - Jednak i tak generuje to pewne "kłopoty". A pokazał to choćby spór dotyczący zmian w prawie karnym, który toczył się pomiędzy prezydent Zuzaną Čaputovą a rządem. Przesłanie przez prezydent wniosku o rozpatrzenie tej kwestii przez sąd konstytucyjny, wraz z prośbą o tymczasowe zawieszenie obowiązywania przepisów do czasu rozpatrzenia tego wniosku, pokazało że rządzący w pewnym sensie byli na przegranej pozycji. Sąd zgodził się z głową państwa i te zmiany które na których bardzo zależało ekipie rządzącej - nie są wprowadzane - przekazał ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.

Posłuchaj

Słowacja: Korčok i Pellegrini znajdą się w drugiej turze wyborów prezydenckich (Wojciech Stobba/IAR) 0:37

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

• Wsparcie Ukrainy dzieli słowacką politykę. Starcie kandydatów na prezydenta w debacie
• Słowacja i Węgry a wojna na Ukrainie. Ekspert PISM: to tylko pozornie zgodny duet
• Zabójstwo Jána Kuciaka. Dr Łukasz Lewkowicz: skutkiem były zmiany polityczne na Słowacji, ale reform nie dokończono

dz/IAR