Głosowanie ws. paktu migracyjnego UE. Zwolennicy chcą mobilizacji, ale rosną wątpliwości i sprzeciwy
Los unijnego paktu migracyjnego jest niepewny. Dziś głosowanie na minisesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli. O szczegółach korespondentka Polskiego Radia - Beata Płomecka.
2024-04-10, 08:25
Trwa liczenie głosów, a grupy polityczne ogłaszają mobilizację. Brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka dowiedziała się, że jeszcze we wtorek przedstawiciele Komisji Europejskiej dzwonili do niektórych deputowanych, także z Polski, by namawiać do głosowania za paktem. Większość Polaków ma być jednak przeciw. Przypomnijmy - kluczowym elementem paktu jest reguła obowiązkowej solidarności przewidująca przyjmowanie migrantów. Relokację można zastąpić opłatą finansową w wysokości około 20 tysięcy euro za każdą nieprzyjętą osobę.
Pakt migracyjny to jeden z kluczowych projektów kończących się już kadencji Komisji Europejskiej i Europarlamentu. - Jestem dumny z tego paktu. Jego brak to otwarte zaproszenie dla przemytników ludzi - mówił niedawno wiceprzewodniczący Komisji Margaritis Schinas. I to właśnie on, jak usłyszała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka, wczoraj dzwonił do europosłów i apelował o przyjęcie paktu. Liderzy większości grup i deputowani sprawozdawcy też namawiali wczoraj do poparcia go.
Mobilizacja i apele, by głosować za
- Apeluję do mojej grupy i do wszystkich grup o lojalność wobec Europy i głosowanie za paktem - powiedział Tomas Tobe z grupy Europejskiej Partii Ludowej, największej w PE. - To nie jest perfekcyjny dokument, ale przynajmniej jest - tak z kolei argumentował Matjaz Nemec z frakcji socjaldemokratów.
Przedstawicielka liberałów Fabienne Keller mówiła o ważnym momencie i kluczowym głosowaniu Europarlamentu. Wynik tego głosowania nie jest jednak pewny, bo przeciwnicy paktu uważają, że idzie on za daleko z propozycją relokacji i opłat. Z kolei dla zwolenników przepisów migracyjnych pakt podczas negocjacji został za bardzo rozwodniony i też grożą, że zagłosują przeciwko. Jeszcze inni mówią, że pakt doprowadzi do długiego przetrzymywania w ośrodkach zamkniętych osób czekających na rozpatrzenie wniosków o azyl, i też są przeciwko.
REKLAMA
Polska jest przeciw
W Polsce pakt migracyjny jest krytykowany. Poprzedni rząd głosował przeciwko na wszystkich etapach prac nad nim. Obecny rząd również krytykuje ustalenia negocjatorów unijnych instytucji z 20 grudnia, tydzień po jego zaprzysiężeniu. I kiedy ambasadorowie na początku lutego zatwierdzali te uzgodnienia, Polska była przeciwko. Argumentowała, że rozwiązania w pakcie migracyjnym nie wychodzą w odpowiedni sposób naprzeciw specyficznej sytuacji państw graniczących z Białorusią i Rosją, a tym samym będących pod stałą i silną presją w ramach sztucznie wygenerowanych szlaków migracyjnych. Według polskich władz pakt nie zapewnia też równowagi między odpowiedzialnością a solidarnością.
- Polska nie popiera paktu migracyjnego UE. Szef MSWiA mówi o "wyjątkowym położeniu geograficznym"
- Walka z nielegalną migracją. Chorwacja utworzy specjalną jednostkę w policji
Pakt migracyjny to nie tylko relokacja. Są też zapisy o szybszym rozpatrywaniu wniosków o azyl, o szybszym odsyłaniu osób, którym międzynarodowa ochrona się nie należy, i o lepszej identyfikacji migrantów na granicach, w tym o pobieraniu odcisków palców od wszystkich, którzy nielegalnie próbują się dostać do Europy.
Co dalej?
Reforma migracyjno-azylowa została zaproponowana przez Komisję Europejską w 2016 roku, ale utknęła w miejscu, bo sprzeciw części krajów wywołała relokacja. Impas został przełamany, kiedy zrezygnowano z wymogu jednomyślności.
Posłuchaj
Negocjatorzy Parlamentu Europejskiego, unijnych krajów i Komisji porozumieli się w sprawie ostatecznego kształtu przepisów 20 grudnia i dziś europosłowie mają zagłosować, czy przyjmują te ustalenia. Belgia, kierująca pracami Unii, oczekuje pozytywnego wyniku i już wyznaczyła termin finalnego zatwierdzenia paktu przez kraje członkowskie. Ma się to odbyć za niecałe trzy tygodnie.
REKLAMA
- Coraz bliżej paktu migracyjnego w UE. Dr Zaborowski: to nie do zrealizowania
- Konwersja na chrześcijaństwo sposobem na azyl. Rząd brytyjski bada sprawę
pg,iar/wmkor
REKLAMA