Morderstwo Polaka w Szwecji. Areszt dla nastolatków
Yassin Z. i Nasim B. zostali aresztowani na dwa tygodnie. Decyzję o pozbawieniu ich wolności podjął Sąd rejonowy w Huddinge pod Sztokholmem. Postawiono im zarzut ukrywania przestępstwa - morderstwa 39-letniego Polaka. Nastolatkowie nie przyznają się do winy.
2024-04-16, 14:45
Szwedzka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zamordowania Polaka. Zarzuca nastolatkom ukrywanie osoby, która oddała strzał z broni palnej.
Nastolatkowie nie wykazywali emocji
Yassin Z., nastolatek z długimi kręconymi włosami, wszedł na salę ubrany w koszulkę i spodnie dresowe, nie wykazywał żadnych emocji. Za pośrednictwem obrońcy przekazał, że "zaprzecza popełnieniu przestępstwa". Pozostała część posiedzenia sądu była niejawna.
Podobnie wyglądał przebieg postępowania sądowego w przypadku ubranego w sportową bluzę z kapturem 18-letniego Nasima B., który stał się dorosły na początku kwietnia. Młody mężczyzna również zaprzeczył zarzucanym mu czynom.
Obaj nastolatkowie zostali zatrzymani przez policję w sobotę i tymczasowo umieszczeni w areszcie przez prokuraturę. Mają szwedzkie obywatelstwo, ale pochodzą z innych krajów.
REKLAMA
Do zabójstwa doszło w środę, 10 kwietnia, w Sztokholmie w przejściu podziemnym, którym mężczyzna przejeżdżał rowerem wraz z 12-letnim synem w drodze na basen. Młodzi ludzie zaczepili ich w przejściu podziemnym, a gdy Polak zareagował, strzelili do niego na oczach dziecka.
Premier Szwecji odwiedził miejsce zabójstwa
Dzień po tragedii - miejsce, w którym zginął Polak, odwiedził premier Szwecji Ulf Kristersson wraz z członkami rządu. Długo rozmawiał z rodziną zamordowanego, a następnie złożył w tym miejscu kwiaty.
Polityk zapowiedział walkę z młodocianymi gangami. To kolejna sprawa, pokazująca problem narastającej przestępczości, z którym mierzy się Szwecja. Szwedzkie radio poinformowało, że była to trzecia strzelanina w dzielnicy Skärholmen w ciągu miesiąca - druga śmiertelna.
"Wielu młodych ludzi jest zaangażowanych w działalność gangsterską"
Katarzyna Tubylewicz - pisarka, dziennikarka oraz tłumaczka na stałe mieszkająca w Sztokholmie - podkreśliła na antenie Polskiego Radia 24, że szwedzkie władze nie do końca radzą sobie z problemem rosnącej przestępczości, w tym przestępczości zorganizowanej.
REKLAMA
Porównała aktualną sytuację w Szwecji do Polski lat 90. ubiegłego wieku. Zauważyła też, że członkami gangów w Szwecji zostają często bardzo młodzi ludzie. - Jest naprawdę bardzo dużo młodych ludzi, którzy są zaangażowani w gangsterską działalność. Zabójcami bywają 14-latkowie i 15-latkowie - powiedziała Katarzyna Tubylewicz.
Posłuchaj
Polka uważa też, że temat przestępczości wśród migrantów jest często pomijany w dyskusji publicznej. Jak mówiła, Szwedzi są dumni z otwartości swojego kraju i źle reagują na krytykę niedostatecznej integracji migrantów ze społeczeństwem.
- Pewne tematy są tabuizowane i znikają. Nie wypada ich poruszać, bo można być posądzonym o złe intencje. W Szwecji przez wiele lat z jednej strony tworzono kraj wielokulturowy, a z drugiej strony w ogóle nie dyskutowano o problemach z integracją części imigrantów - mówiła.
Posłuchaj
- Zginął na oczach syna. W Szwecji ruszyły zbiórki dla rodziny zamordowanego Polaka
- Sprawa Polaka zabitego w Szwecji. Ekspert: państwo opiekuńcze nie obroniło się przed przestępczością imigrantów
PAP, IAR/łl
REKLAMA