Prowokacje i podpalenia. Ten kraj jest na celowniku Kremla
Łotwa otrzymała sygnał, że rosyjskie służby mogą planować w tym kraju prowokacje i podpalenia. Mówiła o tym premier Evika Silina, odnosząc się do informacji o zatrzymaniu w Polsce osób podejrzanych o dywersję.
2024-05-22, 18:21
Evika Silina powiedziała w wywiadzie udzielonym łotewskiej telewizji TV3, że właśnie podpalenia są jednymi z najbardziej charakterystycznych dla Rosjan działań.
Prowokacje Rosji. Premier Łotwy ostrzega
Dodała, że łotewskie służby specjalne są w stanie rozpoznać ewentualne prowokacje, gdyż działania te są niczym charakter pisma, jaki stosują Rosjanie.
- To bardzo ważne, abyśmy zdali sprawę, że znaleźliśmy się w sytuacji, w której możliwe są różne prowokacje - zwróciła uwagę Evika Silina.
- Podpalenia są jednym z najbardziej charakterystycznych przejawów, w jaki próbuje się zdestabilizować sytuację w kraju - mówiła szefowa łotewskiego rządu.
REKLAMA
Służby gotowe do akcji
Jej zdaniem ma to wzbudzić w społeczeństwie niepokój i stworzyć poczucie zagrożenia. - Jest to też sygnał wysyłany do polityków i próba zastraszenia ich - dodała Evika Silina.
Podkreśliła jednak, że łotewskie służby potrafią doskonale analizować zagrożenia i im zapobiegać, a sytuację bezpieczeństwa w kraju określiła jako stabilną.
Posłuchaj
Na początku tygodnia premier Donald Tusk poinformował o aresztowaniu w Polsce kilku osób w związku z próbami sabotażu i dywersji. Zaznaczył, że zagrożone są nimi przede wszystkim Litwa i Łotwa.
REKLAMA
ms/IAR
REKLAMA