Wybuch paniki na uroczystościach religijnych w Indiach. Prawie sto osób nie żyje

Do tragedii doszło, gdy wierni oddawali cześć hinduskiemu bogu Śiwa w wiosce w dystrykcie Hathras. Tłum wiernych z nieustalonego na razie powodu zaczął się nawzajem tratować.

Jak informował Reuters panika wybuchła w momencie, gdy wierni próbowali opuścić świątynię, w której odbywała się uroczystość. Wioska, w której doszło do tragedii, znajduje się w odległości 200 km od stolicy Indii.

Dramatyczne sceny przed szpitalem 

Filmy w mediach społecznościowych pokazywały ciała ułożone na ziemi przed lokalnym szpitalem. Reuters nie mógł od razu zweryfikować tych zdjęć. - Do incydentu doszło z powodu przeludnienia w czasie, gdy ludzie próbowali opuścić obiekt - powiedział reporterom administrator okręgu Hathras, Ashish Kumar.

Najbardziej zaludniony stan Indii 

Niezidentyfikowany świadek przekazał natomiast nadawcy India Today, że na miejscu zdarzenia znajdowało się wąskie wyjście.

REKLAMA

Uttar Pradesh to najbardziej zaludniony stan Indii, liczący ponad 200 milionów mieszkańców. Jej główny minister Yogi Adityanath zarządził śledztwo. "Wydano instrukcje zainteresowanym urzędnikom, aby przeprowadzili akcje pomocy i ratownictwa na poziomie wojennym oraz zapewnili rannym odpowiednie leczenie" - napisał w serwisie X.

W mediach społecznościowych pojawiają się wpisy, w których padają pytania pod adresem władz. 

• Dalajlama leczy się w USA. Jest ostra reakcja Chin
• Wybory w Indiach. Żółta kartka dla premiera Narendry Modiego

IAR/PAP/kg