Euro 2024. Turek zawieszony za "wilczy salut". Erdogan: kara wymierzona w cały naród

2024-07-07, 17:35

Euro 2024. Turek zawieszony za "wilczy salut". Erdogan: kara wymierzona w cały naród
Erdogan: kara za salut wilka położyła się cieniem na Euro2024. Foto: PAP/CLEMENS BILAN/Hendrik Schmidt

Recep Tayyip Erdogan zabrał głos w sprawie wykluczonego z meczów Euro tureckiego piłkarza, który podczas meczu pokazał znak ekstremistów. Prezydent Turcji stwierdził, że "to decyzja czysto polityczna i położyła się cieniem na całych mistrzostwach".

UEFA zawiesiła na dwa mecze obrońcę reprezentacji Turcji Meriha Demirala. Podczas meczu 1/8 finału Euro 2024 z Austrią wykonał on tzw. wilczy salut kojarzony z "Szarymi Wilkami" -  największą ekstremistyczną grupą działającą w Turcji.

Od momentu wykluczenia Meriha Demirala z dwóch meczów Euro, prezydent Erdogan nie komentował tej decyzji. Doszło natomiast do wzajemnego wezwania ambasadorów do MSZ-ów, zanim Recep Tayyip Erdogan pojawił się w sobotę na Stadionie Olimpijskim.

"Kara wymierzona w cały naród"

Prezydent głos zabrał tylko w tureckiej szatni po meczu, kiedy mówił piłkarzom, że dla swoich rodaków i tak są mistrzami. Uścisnął też każdemu rękę, w tym Merihowi Demiralowi ukaranemu za gest kojarzony z ideologią skrajnej prawicy. Publiczny komentarz wygłosił dopiero podczas lotu powrotnego.

- Kara nałożona na Meriha to nie kara personalna, ale wymierzona w cały naród turecki - stwierdził prezydent Turcji. - Szczerze mówiąc to decyzja czysto polityczna i położyła się cieniem na całych mistrzostwach - ocenił polityk dodając, że "dzięki Bogu" nie obniżyło to morale i motywacji drużyny, która walczyła jak równy z równym z Holandią.

REKLAMA

Niemieccy politycy, a tym bardziej działacze UEFA nie komentują tych słów. Mimo długiego nocnego świętowanie zarówno przez Holendrów, jak i Turków, policja oceniła noc po ćwierćfinale jako spokojną.

Czytaj także:

IAR,pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej