Donald Trump poleciał na konwencję republikanów dzień po zamachu w Pensylwanii
Zaledwie dzień po tym, jak stał się celem zamachu, Donald Trump przyjechał w niedzielę do Milwaukee w stanie Wisconsin. W poniedziałek rozpocznie się tam konwencja Partii Republikańskiej, na której Trump zostanie oficjalnie wybrany na kandydata na prezydenta.
2024-07-15, 06:44
Konwencja potrwa do czwartku. Sztab wyborczy Donalda Trumpa potwierdził, że Krajowa Konwencja Partii Republikańskiej w Milwaukee, mimo zamachu na kandydata, odbędzie się zgodnie z wcześniejszym planem.
"Obecnie jest ważniejsze niż kiedykolwiek indziej, abyśmy byli zjednoczeni i pokazali nasz prawdziwy charakter jako Amerykanie, pozostając silni i zdeterminowani" – napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social niedługo po sobotnim zamachu.
Przemowa Trumpa na konwencji
Jak informuje agencja AP, oczekuje się, że Trump wystąpi na konwencji dopiero w czwartek. W sobotę podczas wiecu wyborczego w miejscowości Butler w Pensylwanii kandydat na prezydenta USA został postrzelony w ucho.
FBI podało, że zamachowcem był 20-letni Thomas Matthew Crooks, mieszkaniec stanu Pensylwania. W wyniku strzelaniny zginęły dwie osoby. Jedną z nich był uczestnik wiecu, a drugą Crooks. Dwie kolejne osoby zostały poważnie ranne.
REKLAMA
Presja w obozie demokratów
Przypuszcza się, że w wyniku zamachu może dojść do zmiany kandydata Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Joe Biden od czasu debaty z Donaldem Trumpem jest poddany dużej presji dotyczącej swojego startu w wyborach. Sceptyczne głosy dotyczące jego kandydatury mogą się teraz nasilić.
W opinii ekspertów zamach na kandydata republikanów może spowodować silną mobilizację konserwatywnego elektoratu. Wśród nazwisk, które ewentualnie mogłyby zastąpić Joe Bidena, wymienia się np. Gavina Newsoma, gubernatora Kalifornii.
- Biden po zamachu na Trumpa. "Dajmy FBI wykonać swoją robotę"
- Trump ponownie zabrał głos po próbie zamachu. Zwrócił się do Amerykanów
- Zamach na Trumpa. Płk Cymerski: bardzo niepokojąca sytuacja dla całego świata
PAP/egz/kmp
REKLAMA
REKLAMA