"To najmocniejsze zarzuty wobec Donalda Trumpa". Sąd podjął decyzję

2024-07-15, 17:59

"To najmocniejsze zarzuty wobec Donalda Trumpa". Sąd podjął decyzję
Byłemu prezydentowi zarzucono, że po opuszczeniu Białego Domu przetrzymywał tajne dokumenty i naraził kraj na niebezpieczeństwo. Foto: shutterstock.com

Sędzia z Florydy Aileen Cannon oddaliła sprawę karną przeciwko byłemu prezydentowi Donaldowi Trumpowi dotyczącą przetrzymywania ściśle tajnych dokumentów. Uznała, że sposób, w jaki powołano specjalnego radcę prawnego Jacka Smitha, był niewłaściwy.

Sędzia Aileen Cannon stwierdziła w opublikowanej w poniedziałek decyzji, że dochodzenie prokuratora Smitha "narusza dwa strukturalne kamienie węgielne systemu konstytucyjnego – rolę Kongresu w mianowaniu urzędników konstytucyjnych oraz rolę Kongresu w zatwierdzaniu wydatków na mocy prawa".

Donald Trump został oskarżony przez Smitha o złamanie ustawy o szpiegostwie poprzez przetrzymywanie dokumentów zawierających informacje dotyczące obrony narodowej, składanie fałszywych zeznań, utrudnianie śledztwa i działanie w zmowie w celu utrudniania śledztwa. Sprawa dotyczy wyniesienia przez Trumpa setek dokumentów niejawnych - w tym oznaczonych najwyższymi klauzulami tajności - do swojej posiadłości na Florydzie. Były prezydent odmówił oddania dokumentów, co skłoniło FBI do przeprowadzenia przeszukania w jego domu, w trakcie którego znaleziono dziesiątki tajnych akt. Zarzuty przeciwko niemu były uważane za najmocniejsze i najlepiej ugruntowane w prawie spośród czterech spraw karnych Trumpa.

"Decyzja sędzi Cannon to trzęsienie ziemi"

Jak komentuje "Washington Post", decyzja Cannon - sędzi nominowanej przez Donalda Trumpa w 2020 r. - to "trzęsienie ziemi" i jest zaskakująca, bo wniosek prawników Trumpa kwestionujący legalność powołania był uważany za niemający szans powodzenia. Zespół byłego prezydenta twierdził, że ponieważ Smith jest niezależnym prokuratorem, jego powołanie powinno zostać zatwierdzone przez Senat. Na początku lipca nieoczekiwanie teorię tę poparł konserwatywny sędzia Sądu Najwyższego Clarence Thomas.

Decyzja dotyczy jedynie sprawy prowadzonej przez Cannon i nie ma bezpośrednich skutków dla innej sprawy wniesionej przez Smitha, dotyczącej nielegalnych prób Trumpa utrzymania się przy władzy po przegranych wyborach. Ta sprawa została jednak w praktyce osłabiona i opóźniona przez wyrok Sądu Najwyższego uznający częściowy immunitet Trumpa. Powołując się na orzeczenie SN, prawnicy byłego prezydenta wnieśli o unieważnienie wyroku skazującego go w procesie w Nowym Jorku związanym z ukrywaniem zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels przed wyborami w 2016 r.

REKLAMA

Sędzia Cannon od początku była krytykowana przez część prawników, którzy zarzucali jej brak doświadczenia, nieudolność i spowalnianie sprawy. Jeszcze przed jej najnowszą decyzją było jasne, że proces nie rozpocznie się przed wyborami.

Biuro specjalnego prokuratora jak dotąd nie skomentowało decyzji sędzi i nie określiło, czy się od niej odwoła.

Czytaj także:

PAP/IAR/mg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej