Źródła potwierdzają. Awaria w ukraińskiej elektrowni jądrowej
W Południowoukraińskiej Elektrowni Jądrowej doszło do awarii - informuje NV. Portal powołuje się na źródła w ukraińskim parlamencie. Kijów oficjalnie zaprzecza, żeby doszło do incydentu, który miał mieć miejsce w nocy z 15 na 16 lipca.
2024-07-26, 10:04
NV Biznes informuje, że jego rozmówcy - przedstawiciele władzy w parlamencie oraz źródło w branży energetycznej - potwierdzili, że doszło do awarii. Problem z dwoma transformatorami doprowadził "do zimnego wyłączenia jednego z reaktorów w Południowoukraińskiej Elektrowni Jądrowej".
Awaria w elektrowni jądrowej. Podano możliwą przyczynę
- Tak, transformatory uległy awarii. Spaliły się - powiedział jeden z rozmówców portalu. Jak dodał, wskutek tego wyłączono blok o mocy 1000 megawatów.
- Został on przywrócony do sieci w ciągu jednego dnia. Głównym powodem jest anomalny upał - wskazało źródło NV.
Osoba z branży energetycznej powiedziała z kolei, że zbiorniki oleju w dwóch transformatorach wysokiego napięcia w podstacji elektrowni eksplodowały z powodu przegrzania spowodowanego wysoką temperaturą. Wypadek oceniono na trzy do czterech punktów w dziesięciostopniowej skali.
Portal NV skontaktował się również z rządowym Centrum Komunikacji Strategicznej, gdzie zaprzeczono, iż doszło do awarii powołując się na informacje koncernu Enerhoatom i ministra energetyki Hermana Hałuszczenki.
REKLAMA
Czytaj również:
Władze Ukrainy: nieprawdziwe informacje
Wcześniej dyrektor Centrum Badań Energetycznych Ołeksandr Charczenko oświadczył, że w Południowoukraińskiej Elektrowni Jądrowej zapaliły się trzy przekładniki prądowe.
W trakcie godziny pytań do rządu w ukraińskiej Radzie Najwyższej minister Hałuszczenko zapewnił, że doniesienia, jakoby w elektrowni wybuchł pożar są nieprawdą i pojawiły się "najpierw na rosyjskich kanałach". - Następnie zostały rozpowszechnione przez ekspertów w ukraińskich mediach. Cóż, to wszystko nieprawda, ten blok działa - oświadczył szef ukraińskiego resortu energetyki.
Deputowany Jarosław Żełezniak zapytał państwową spółkę Ukrenerho o sytuację w elektrowni i otrzymał całkowicie odmienną odpowiedź, natomiast ministerstwo energetyki ponownie wydało oświadczenie dementujące informacje o awarii.
Atak rosyjskich dronów. Problemy z prądem w Ukrainie
Rosyjskie drony zaatakowały obiekty energetyczne w dwóch regionach w południowo-wschodniej i środkowo-zachodniej części kraju. Ukraińcom udało się zestrzelić 20 z 22 rosyjskich bezzałogowców, w większości na terenie Chersonia, Sum, Żytomierza i Czernihowa.
REKLAMA
- Światło śmierci. Nuklearne wypadki w cieniu Czarnobyla
- Mieli podpalać w Polsce i w Europie. Wpadli w ręce Ukraińców
Według Ukrenerho, dostawy energii zostały już przywrócone w północnych regionach Czernihowa i Żytomierza. Gubernator obwodu czernihowskiego Wiaczesław Czaus powiedział, że podczas rosyjskiego ataku uszkodzone zostały niektóre elementy infrastruktury oraz akademik.
ms/PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA