Ogień w Somerset House. Bezcenna kolekcja dzieł sztuki bezpieczna
Żadne wybitne dzieło nie ucierpiało w sobotnim pożarze słynnego Somerset House w Londynie. Ogień został w pełni opanowany. Służby rozpoczęły śledztwo w sprawie przyczyn pożaru.
2024-08-18, 07:00
Z żywiołem w Somerset House walczyło ponad stu strażaków.
Ogień pojawił się prawdopodobnie blisko południowej fasady, nieopodal Tamizy. Strażacy apelowali do mieszkańców i właścicieli sklepów czy restauracji: "zamknijcie okna".
Pożar w Somerset Hause
Początkowo londyńska straż pożarna informowała o wysłanie na miejsce dziesięciu zastępów strażaków, w sumie około siedemdziesięciu ludzi. Ostatecznie z ogniem walczyło ponad 100 funkcjonariuszy.
"Wyzwaniem dla służb okazały się wiek oraz konstrukcja budynku" - przekazała straż pożarna. Nie ma żadnych informacji o rannych w pożarze, ponieważ pracownicy i goście opuścili galerię sztuki przed przybyciem strażaków.
REKLAMA
Budynek znany z filmów i licznych wydarzeń
Somerset House to budynek, który zna każdy chyba londyńczyk i wielu turystów. Monumentalną architekturę Williama Chambersa oglądać można choćby w filmie "To właśnie miłość". Zimą powstaje tu lodowisko. W ciągu roku mają miejsce koncerty, wystawy, biennale designu, pokazy filmowe - to miejsce zwykle tętni życiem.
Siedzibę tu ma wiele organizacji kulturalnych. Nieopodal znajduje się Courtauld Gallery - słynna kolekcja malarstwa. Pożar wybuchł jednak po przeciwnej stronie budynku niż ta, gdzie wiszą arcydzieła Maneta, Cezanne'a i van Gogha.
- Ogromny pożar obok lotniska w Lizbonie. Spłonęło ponad 200 aut
- Coraz więcej pożarów lasów. Naukowcy o przyczynach
Słynna galeria sztuki w płonącym budynku. "Obrazy są bezpieczne"
Vincent van Gogh z zabandażowanym uchem, uchwycony ledwie w tydzień po opuszczeniu szpitalu, trochę smutnawa Suzon w barze w Folies-Bergere wśród roześmianych tłumów i luster, gracze w karty na zawsze zastygli przy stole - jak się okazuje - wszyscy są bezpieczni. Szef organizacji opiekującej się zabytkowym budynkiem mówi, że ogień wybuchł z dala od imponującej kolekcji w Courtauld Gallery.
REKLAMA
Kłęby dymu nad dachem w południowo-zachodniej części budynku pojawiły się w sobotę wczesnym popołudniem. Budynek i dziedziniec, zwykle tętniące życiem, zostały ewakuowane. Obecnie sytuacja jest opanowana, za wcześnie jest jednak, by mówić o przyczynach pożaru i oceniać ewentualne straty.
Placówka przekazała, że Courtauld Gallery pozostanie otwarta.
IAR/Adam Dąbrowski/jmo/wmkor
REKLAMA