Ukraińskie "smocze drony". Rosyjski żołnierz: przyprawiają o zawroty głowy
Siły zbrojne Ukrainy używają na froncie drona ziejącego ogniem. Sprzęt sieje spustoszenie na pozycjach przeciwnika. Rosjanie są bezradni. Potwierdza to wpis jednego z żołnierzy agresora.
2024-09-06, 15:36
W sieci opublikowano nagrania pokazujące, w jaki sposób armia ukraińska wykorzystuje nowego bezzałogowca. Wprawdzie mówimy tu o dronach FPV, czyli zwinnych i niewielkich gabarytowo, to jednak w szeregach wroga budzą grozę.
Zyskały przydomek "dracarys", nawiązujący do ziejących ogniem smoków z popularnego serialu "Gra o tron".
Rosyjski żołnierz: przyprawiały nas o zawrót głowy
Dmitri, popularny estoński bloger i osintowiec, znalazł w sieci i zamieścić w serwisie X opinie rosyjskiego żołnierza na temat ziejących ogniem ukraińskich dronów, z którymi zetknął się w rejonie Chersonia.
Żołnierz żalił się, że "nowe drony z ładunkiem termitowym [czyli mieszaniną sproszkowanego tlenku żelaza i sproszkowanego aluminium - red.] przyprawiały o zawrót głowy". Zaznaczył, że Rosjanie póki co nie są w stanie skutecznie im przeciwdziałać. Na początku - relacjonował - ziemianki zabezpieczali sieciami, aby dron nie wleciał do środka. Ale one nie chronią przed poparzeniami.
REKLAMA
Dodał, że ich schronienia muszą się znajdować głębiej pod ziemią, że należy umacniać je piaskiem, a najlepiej gdyby były wykonane z ognioodpornej cegły bądź betonu.
"W pobliżu zawsze powinna być woda lub piasek do gaszenia pożaru" - brzmiała jedna z wskazówek rosyjskiego żołnierza. Choć jeden z internautów zauważył, że "termitu nie można ugasić; będzie się palił dotąd, aż się utleni".
- Będą negocjacje pokojowe? Putin zabrał głos
- Mongolia się tłumaczy po wizycie Putina. "Mieliśmy związane ręce"
- Zmasowany rosyjski atak na Lwów. Donald Tusk deklaruje pomoc w odbudowie miasta
Żołnierz podkreślił ponadto, że jego towarzysze broni, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, w tym przygotowanie pozycji, często są zmuszeni do improwizowania.
REKLAMA
łl/polskieradio24.pl, X
REKLAMA