Tam woda też daje się we znaki. Kolejne kraje walczą z żywiołem
W Wielkiej Brytanii i Francji intensywne deszcze spowodowały błyskawiczne powodzie. Służby biją na alarm.
2024-09-23, 13:45
W Wielkiej Brytanii w jeden poranek spadło tyle deszczu co w miesiąc - podał "Daily Mail". Na portalu czytamy o zamkniętych drogach, odwołanych lekcjach i utrudnieniach na kolei.
Na znaczącym obszarze Anglii oraz części Walii obowiązują ostrzeżenia w związku z deszczami. Opadu może być nawet 120 mm. Są też alerty w związku z możliwością powodzi i zalań, między innymi w Londynie. Wydano ich kilkadziesiąt.
"Daily Mail" opublikował zdjęcia na których widać jadącą w po zalanej ulicy w zachodnim Londynie rowerzystkę czy podtopione auto w hrabstwie Essex.
Wysoka woda w okolicy Cherry Red Records Stadium, na którym swoje mecze rozgrywa londyński klub AFC Wimbledon sprawiła, że przełożono spotkanie tej drużyny z Newcastle w rozgrywkach o Puchar Ligi.
REKLAMA
Cannes pod wodą
W poniedziałek rano gwałtowna burza przeszła też przez francuskie Cannes. Nagrania opublikowane w sieci obrazują jak mocno uderzył żywioł. Widać na nich porwane przez prąd auta i mieszkańców brodzących po zamienionych w strumienie ulicach.
Mer Cannes David Lisnard napisał w serwisie X, że miejskie służby zostały zaskoczone sytuacją, ponieważ nie wydano żadnego ostrzeżenia. W informacji kontekstowej dodanej we wpisie podkreślono jednak, że francuscy meteorologowie wydali żółty alert w związku z sytuacją pogodową.
W niektórych miejscach woda osiągnęła wysokość 80 centymetrów. Według Lisnarda obeszło się bez rannych, a sytuacja szybko wróciła do normy. Skończyło się na kilku ewakuacjach z samochodów. Zamknięto szereg ulic, utrudniony jest ruch na autostradzie A8.
REKLAMA
[TRÓJKA] Zagrożenie epidemiczne podczas powodzi? Minister uspokaja: sytuacja jest pod kontrolą
ms/"Daily Mail", "Le Monde"
REKLAMA