Były oficer Stasi skazany. 10 lat więzienia za zabójstwo Polaka

29 marca 1974 roku Czesław Kukuczka przyszedł do polskiej ambasady w Berlinie i zagroził, że zdetonuje ukrytą w torbie bombę, jeśli nie trafi do Berlina Zachodniego. Dyplomaci PRL w porozumieniu ze służbami NRD umożliwili mu dotarcie na graniczną wtedy stację Friedrichstrasse.

Po ostatniej kontroli, gdy Polak zmierzał już w stronę Berlina Zachodniego, kilkukrotnie został postrzelony w plecy.

Posłuchaj

Dziesięć lat więzienia dla byłego oficera Stasi za zastrzelenia Polaka. Relacja Adama Górczewskiego (IAR) 0:57

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zabójstwo Czesława Kukuczki. To była zaplanowana akcja?

Strzelec zapadł się pod ziemię, a wokół ciała zastrzelonego mężczyzny szybko ustawiono zasłony - tak zdarzenie zapamiętały uczestniczki szkolnej wycieczki z RFN. Dwie z nich zeznawały w czasie procesu. Twierdziły, że wszystko wyglądało na zaplanowaną akcję, w której zabójcy musiało pomagać dużo osób.

Mimo to przez dekady nie udawało się rozwiązać sprawy. Sytuację zmieniły ujawnione osiem lat temu akta Stasi wskazujące, że strzały oddał Manfred N.

Mężczyzna, obecnie osiemdziesięciolatek, według sądu jest winny śmierci Polaka.

Kukuczka chciał przez Berlin Zachodni dostać się do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkały dwie jego ciotki.

• Chris Gueffroy – ostatnia ofiara muru berlińskiego
• Mur berliński. Materialna postać "żelaznej kurtyny"
• Checkpoint Charlie - jedno z najbardziej znanych przejść granicznych

IAR/Adam Górczewski/łl