Potężna śnieżyca sieje zniszczenie. Ten kraj nie był na to gotowy

Odwołane loty, zamknięte szkoły, zawieszone kursy promów i wstrzymany ruch kolejowy - to katastrofalny obraz sytuacji, którą przyniosła ze sobą śnieżyca w Korei Południowej. Niestety na skutek żywiołu życie straciły cztery osoby. 

Dwie z nich zginęły po zawaleniu się namiotów nadmiernie obciążonych przez śnieg. Dwie kolejne to ofiary wypadków samochodowych, do których doszło przez fatalne warunki atmosferyczne. Na autostradzie w okolicach miasta Wonju (prow. Gangwon) w wyniku karambolu rannych zostało 11 osób. 

Najgorsza śnieżyca w historii pomiarów

Jak podkreślają synoptycy, Korea Południowa mierzy się obecnie z jedną z najgorszych śnieżyc od początku pomiarów - czyli od 1907 roku. Tak obfite opady zostały spowodowane przez cieplejsze niż zwykle o tej porze roku wody morskie, połączone z zimnymi prądami powietrznymi. 

Również Korea Północna doświadczyła opadów śniegu, choć nie były one tak obfite i katastrofalne w skutkach jak na południu. W niektórych rejonach spadło tam ok. 10 cm śniegu. 

Władze Korei Południowej poinformowały, że do czwartku odwołano około 142 lotów. Katastrofa pogodowa najsilniej dotknęła lotnisko Incheon w Seulu.

Tam pasażerowie musieli się liczyć średnio z dwugodzinnymi opóźnieniami. Dotyczyło to 14 proc. wszystkich lotów. Ci, którzy wylecieli ze stolicy kraju i tak mogą mówić o szczęściu, ponieważ 15 proc. lotów zostało odwołanych. 

Zawieszono również kursowanie 99 promów na 76 trasach. Potężny paraliż spotkał również pasażerów kolei. Część tras została wyłączona z ruchu. Ponadto pociągi były mocno opóźnione. 

• Od dziś zmiana pogody. Śnieg i wichura dotarły do kraju. IMGW ostrzega
• Lepiej szykuj płaszcz i parasol. Nadchodzi załamanie pogody
• Groźny front przetacza się przez Polskę. IMGW wydał alerty

IAR/"The Guardian"/egz