Ćwiczą przed wyborami? Mińsk blokuje Youtube i Telegrama
W nocy na Białorusi przez kilka godzin nie można było odwiedzać popularnych serwisów internetowych. Według części obserwatorów to element przygotowań do blokowania sieci przed wyborami prezydenckimi zaplanowanymi na 26 stycznia.
2025-01-10, 09:00
Blokada internetu na Białorusi
Białorusini nie mogli korzystać między innymi z YouTube'a, Twitcha i Telegrama. W części miast internet zablokowano całkowicie. Zdaniem niezależnych analityków białoruski reżim przegotowuje się w ten sposób do wyborów prezydenckich.
Władze w Mińsku, blokując internet, chcą zapobiec protestom społecznym. Obawiają się powtórki dramatycznych wydarzeń z sierpnia i września 2020 roku, kiedy setki tysięcy Białorusinów protestowało przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów.
Cichanouska dla PolskieRadio24.pl: organizowane wybory to rytuał dla Łukaszenki
O nieuznawanie rezultatów głosowania, które zostaną ogłoszone przez państwowe władze, apeluje Swiatłana Cichanouska. Liderka białoruskiej opozycji powiedziała w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl, że w kraju dojdzie do imitacji wyborów.
REKLAMA
- Na poziomie politycznym żaden kraj, żaden parlament nie powinien, uznawać tych wyborów. One nie zmienią w żaden sposób nastawienia ludzi na Białorusi, co do legitymacji Łukaszenki. W ich oczach stracił władzę w 2020 roku. Będzie to rytuał przeprowadzony tylko dla potrzeb jego samego - stwierdziła działaczka.
Wśród kandydatów brakuje przedstawicieli opozycji, bo wszystkie partie i organizacje społeczne zostały zdelegalizowane po wyborach prezydenckich w 2020 roku. Białoruska opozycja demokratyczna i kraje zachodnie zapowiedziały, że nie będą uznawać wyników wyborów prezydenckich na Białorusi w związku z represjami politycznymi w kraju.
Źródła: Polskie Radio/ms
REKLAMA