Joe Biden ogłosił nowy pakiet sankcji wobec Rosji. "Przestępcy muszą płacić za zbrodnie"

Na 10 dni przed końcem kadencji prezydent Joe Biden ogłosił kolejny pakiet sankcji wymierzonych w rosyjskie przedsiębiorstwa. Cel to ograniczenie dochodów Rosji z eksportu ropy naftowej.

Marek Wałkuski

Marek Wałkuski

2025-01-10, 18:55

Joe Biden ogłosił nowy pakiet sankcji wobec Rosji. "Przestępcy muszą płacić za zbrodnie"
Biały Dom ogłosił kolejny pakiet sankcji wymierzonych w rosyjski sektor energetyczny. Foto: zodyakuz/shutterstock/AA/ABACA/PAP

Ogłoszone sankcje uderzą przede wszystkim w sektor energetyczny. Biały Dom chce uderzyć w główne źródło dochodów eksportowych Kremla. Lista podmiotów, których dotyczą sankcje, jest bardzo długa. 

Wśród nich znaleźli się najważniejsi rosyjscy eksporterzy i producenci ropy naftowej. Chodzi przede wszystkim o Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz. Ponadto na liście umieszczono również firmy ubezpieczeniowe. Sankcje Departamentu Skarbu USA dotknęły też ponad 180 statków.

Łącznie pakiet dotyczy dziesiątek międzynarodowych handlarzy, 34 rosyjskich firm zaangażowanych w wydobycie ropy naftowej, oraz 13 rosyjskich urzędników i szefów firm energetycznych - wśród nich szef Gazpromu Aleksandr Dyukow.

Z kolei Departament Stanu ogłosił nowe sankcje wobec prawie 80 podmiotów i osób fizycznych, w tym tych, które wspierają projekt Arctic LNG 2 firmy Novatek.

REKLAMA

Posłuchaj

Biden uderza w Rosję mocnymi sankcjami (IAR/Marek Wałkuski) 0:44
+
Dodaj do playlisty

Zełenski dziękuje za sankcje. "Przestępcy muszą płacić za zbrodnie"

Prezydent Wołodymyr Zełenski odniósł się już do działań podjętych przez Biały Dom. Prezydent Ukrainy podziękował Joe Bidenowi za nowy pakiet sankcji. Wyraził również wdzięczność wobec szerokiego poparcia wśród polityków obu głównych amerykańskich partii.

Jak stwierdził, decyzja Bidena zmniejszy wpływy Kremla z handlu surowcami energetycznymi i pozwoli na szybsze zaprowadzenie pokoju. Zdaniem ukraińskiego przywódcy surowce nie mogą być stosowane jako broń. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/Marek Wałkuski/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej