Kosmiczne odłamki płonęły nad Polską? Opublikowano filmy, znamy możliwe wyjaśnienie

O rozbłyskach informują internauci, którym udało się zarejestrować niespotykane zjawisko na niebie. Na nagraniach widać zarówno błyski światła, jak i spadające oraz spalające się w ziemskiej atmosferze szczątki kosmicznego obiektu, które pozostawiały w locie ogniste ślady.

Analiza danych TLE (Two-line element set), które zawierają informacje o obiektach krążących wokół Ziemi w danym punkcie czasu, wskazuje na szczątki drugiego członu rakiety SpaceX Falcon 9. Obiekt o numerze ID 62878 miał przelatywać nad Polską o 4:45.

Materiały wideo z niespotykanego zjawiska otrzymał od internautów popularyzator astronomii Karol Wójcicki z serwisu "Z głową w gwiazdach". "Dane TLE z wczoraj potwierdzają, że o 4:45 obiekt ten przelatywał nad Polską. Rakieta została wystrzelona 1 lutego 2025 z bazy sił powietrznych Vandenberg w Kalifornii i wynosiła na orbitę 22 satelity Starlink z grupy 11-4" - przekazał w sieci.

• Tajemnicze odkrycie pod Poznaniem. To szczątki rakiety Falcon 9? Policja na miejscu

Jak napisał Wójcicki, nie jest jasne, dlaczego obiekt spłonął w atmosferze nad Europą, a nie nad oceanem.

"Drugi stopień rakiety Falcon 9 jest odpowiedzialny za wyniesienie ładunku na docelową orbitę, po czym najczęściej ulega kontrolowanej deorbitacji. SpaceX stosuje tę procedurę, aby ograniczyć ilość śmieci kosmicznych. Zwykle odbywa się to nad obszarami morskimi. Dlaczego do deorbitacji doszło tym razem nad Europą? Ciężko powiedzieć" - przekazał.

Zjawisko było również widoczne w Niemczech i Danii - podało RMF FM, powołując się na informacje przekazane przez słuchaczy.

• Kosmos i zagłada dinozaurów. Winna asteroida z końca Układu Słonecznego
• Historia Wszechświata i superkomputery. Dzięki wirtualnym modelom poznajemy szczegóły z przeszłości kosmosu

Źródła: Z głową w gwiazdach/RMF/pg/kor