Polska naciska na kompromis w UE. Chodzi o zamrożone rosyjskie aktywa

Zamrożone rosyjskie aktywa. Chodzi o 200 miliardów euro

Unia zamroziła około 200 miliardów euro Banku Centralnego Rosji. Pieniądze znajdują się na koncie brukselskiej instytucji finansowej Euroclear. W UE jest coraz więcej głosów, że 200 miliardów, tak olbrzymi zastrzyk finansowy, bardzo wzmocniłby Ukrainę przed rozmowami pokojowymi, jeśli do nich dojdzie.

- To jest jedna z metod, jedno ze źródeł finansowania i wsparcia Ukrainy. Polskie stanowisko od początku jest bardzo jasne i premier Donald Tusk od początku bardzo wyraźnie o tym mówi. Wszyscy widzimy jaka jest sytuacja, w Europie ta determinacja jest coraz większa - tłumaczył minister do spraw europejskich Adam Szłapka.

Brak jednomyślności w UE

Na razie w Unii nie ma jednomyślności w tej sprawie. Ale Wspólnota już wcześniej przełamywała tabu. Najpierw nie było zgody nawet na przekazywanie odsetek generowanych z zamrożonych rosyjskich aktywów, bo obawiano się podkopania zaufania do wspólnej waluty euro. Teraz podnoszone są argumenty, że te pieniądze to własność Rosji i są one chronione międzynarodowym prawem.

• Amerykański bombowiec przeleciał przy granicy z Rosją. Może przenosić broń jądrową
• Co z misją w Ukrainie? Jan Piekło: ważne, żeby Europa zaczęła traktować NATO poważnie
• Los Ukrainy zależy od pomocy z USA? "Broni wystarczy do lata"

Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka/mr

REKLAMA