Najpierw porwanie, potem zamach stanu. Niemcy udaremnili spisek

Na osiem lat więzienia skazał sąd w Koblencji członków grupy, która planowała zamach stanu w Niemczech. Proces wykazał, że skazani chcieli przejąć władzę, a początkiem miało być porwanie ministra zdrowia.

Adam  Górczewski

Adam Górczewski

2025-03-06, 16:52

Najpierw porwanie, potem zamach stanu. Niemcy udaremnili spisek
Niemieckie służby udaremniły spisek. Zagrożenie było poważne. Foto: PAP/EPA/RONALD WITTEK

Niemcy. Chcieli porwać ministra zdrowia. Potem zamach stanu

Plan przygotowała grupa "Zjednoczeni Patrioci". Należało do niej pięć osób - od 46-letniego mężczyzny po 77-letnią kobietę.

Minister zdrowia Karl Lauterbach miał zostać porwany po udziale w telewizyjnym show, jego ochroniarze - zlikwidowani, a późniejsza seria ataków bombowych miała wywołać chaos w kraju. Plan przewidywał ogłoszenie nowego porządku przez wynajętego aktora, a przejęta siłą władza chciała opierać się na cesarskiej konstytucji z 1871 roku.

Posłuchaj

Niemcy. Wyroki do 8 lat więzienia za plany porwania ministra zdrowia - relacja Adama Górczewskiego (Polskie Radio) 0:50
+
Dodaj do playlisty

"Zjednoczeni Patrioci" planowali zamach stanu. To zwolennicy teorii spiskowych

Skazani są zwolennikami teorii spiskowych. Za polityczny program odpowiadała najstarsza członkini grupy, była nauczycielka, bliska poglądami Obywatelom Rzeszy, czyli ludzi, którzy również nie uznają obecnego systemu politycznego w Niemczech.

Kilkudziesięciu z nich planowało niezależnie inny zamach stanu, na czele którego stał Henryk XIII, książę Reuss. W tej sprawie toczą się trzy kolejne procesy.

REKLAMA

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej