Pożary w Korei Południowej. Są ofiary śmiertelne, spłonęła 1000-letnia świątynia

Służby Korei Południowej walczą ze śmiercionośnymi pożarami, które od piątku trawią znaczną część kraju. Niszczycielski żywioł pochłonął już życie kilkorga ludzi, przybywa też rannych. Media poinformowały, że ogień zniszczył też 1000-letnią, buddyjską świątynię.

2025-03-23, 09:47

Pożary w Korei Południowej. Są ofiary śmiertelne, spłonęła 1000-letnia świątynia
Pożary w Korei Południowej. Foto: PAP/EPA/South Gyeongsang Provincial Government / HANDOUT/X.com screenshot

Kilka ofiar śmiertelnych, coraz więcej rannych. Pożary w Korei Południowej

Co najmniej cztery osoby zginęły, a sześć zostało rannych, w tym pięć ciężko, w wyniku pożarów w południowo-wschodniej części Korei Południowej - poinformowała w niedzielę agencja Yonhap. Ogień, który szybko rozprzestrzenia się w czasie wietrznej pogody, zmusił do ewakuacji około półtora tysiąca lokalnych mieszkańców.

Spłonęła buddyjska świątynia

Niszczycielski żywioł nie oszczędził również zabytków. W wyniku rozległych pożarów lasów spłonęła m.in. 1000-letnia, buddyjska świątynia Unramsa. Mnisi zdołali uratować tylko część cennych przedmiotów, w tym historyczne posągi Buddy. W całym regionie Uiseong spłonęło łącznie około 300 hektarów lasu.

REKLAMA

Korea Płd. Wiatr utrudnia akcję gaśniczą

Z regionu ewakuowano 300 mieszkańców. W akcji gaśniczej uczestniczy ponad półtora tysiąca strażaków. Zadysponowano również śmigłowce.

Czytaj także:

Akcję utrudnia wysuszona ziemia i wiatr, który przyczynia się do rozprzestrzeniania pożaru - podają zagraniczne media. Pisza też o "narodowej katastrofie" w Korei Południowej.

Ludzie tracą domy. "Pożary zagrażają życiu"

Pierwszy pożar odnotowano w piątek w powiecie Sancheong, położonym około 250 kilometrów na południowy wschód od stolicy, Seulu. Tam też znaleziono ciała czterech osób, w tym dwóch strażaków - poinformował centralny sztab zarządzania kryzysowego. Pożary, który występują jednocześnie w sześciu powiatach, objęły dotychczas powierzchnię 3286 hektarów, czyli - jak wyliczyła agencja Yonhap - obszar równy 4,6 tys. boisk piłkarskich.

REKLAMA

W Sancheong spłonęło doszczętnie dziesięć gospodarstw domowych, a kolejne 24 w powiecie Uisung. - Pożary szybko rozprzestrzeniają się na kolejne tereny z powodu suchej pogody i zagrażają życiu ludzi - poinformował Li Han Kjung, zastępca szefa centralnego sztabu zarządzania kryzysowego. Do walki z ogniem od piątku zmobilizowano ponad 4,8 tys. strażaków i 99 helikopterów.

Źródła: IAR/Polskie Radio/X.com/Yonhap/PAP/hjzrmb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej