Krwawe zamieszki w Nepalu. Polska ambasada wydała ostrzeżenie
Co najmniej dwie osoby zginęły w Nepalu po starciach protestujących, domagających się przywrócenia zniesionej monarchii z policją. Do zamieszek doszło w piątek na wschodzie stolicy Katmandu, gdzie zgromadzenie zostało zorganizowane przez grupy lojalne wobec obalonego króla Gyanendry Shaha. Polska ambasada wydała komunikat.
2025-03-29, 08:50
Są dwie ofiary śmiertelne
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało o dwóch ofiarach śmiertelnych zamieszek w Kathmandu, stolicy Nepalu. W piątek doszło tam do starcia zwolenników obalonego w 2006 roku króla Gyanendry Shaha z policją. Jeden z protestujących zmarł po próbie reanimacji w szpitalu. Drugą ofiarą zamieszek był kamerzysta lokalnej telewizji, który zmarł wskutek podpalenia budynku, z którego filmował wydarzenia.
Godzina policyjna w mieście
Zgromadzenie przybrało niespokojny charakter, gdy protestujący wjechali pojazdem w policyjną barykadę. Funkcjonariusze zaatakowali ich gazem łzawiącym i armatkami wodnymi. W zamieszkach rannych zostało również kilku protestujących i funkcjonariuszy policji, co skłoniło rząd do wprowadzenia godziny policyjnej w niektórych częściach miasta.
W związku z zamieszkami polska ambasada wydała ostrzeżenie przed podróżami do Nepalu.
W Nepalu wciąż wielu zwolenników monarchii
Powodem manifestacji jest poczucie zawiedzenia rządem republikańskim. Protestujący domagali się przywrócenia Gyanendry jako króla i hinduizmu jako religii państwowej. W opozycji stanęli popierający obecny rząd. Kontrmanifestanci to głównie przedstawiciele partii kierowanych przez maoistów.
REKLAMA
Król ma szansę wrócić na tron
Ogromne protesty w 2006 roku zmusiły Gyanendrę do rezygnacji z autorytarnych rządów. Dwa lata później parlament przegłosował zniesienie monarchii. Gyanendra dotychczas nie skomentował wezwań do przywrócenia monarchii. Nepal oficjalnie zniósł monarchię w 2008 roku.
Czytaj także:
- Naukowcy zaniepokojeni "nową normą" na Mount Evereście. "To sygnał ostrzegawczy"
- Bójka satanistów z katolikami w Kansas. Poszło o świeckie państwo
Źrodła: PolskieRadio24.pl/JL
REKLAMA