Litwa. Nurkowie zaczepili linę o zatopiony pojazd Amerykanów. "Duży krok naprzód"
Nurkowie dotarli do zatopionego pojazdu opancerzonego typu Hercules, którym po litewskim poligonie poruszali się zaginieni amerykańscy żołnierze. Specjalistom udało się przymocować do pojazdu stalową linę, która posłuży za stabilizator przy podnoszeniu pojazdu. "To duży krok naprzód" - napisał na Facebooku dowódca litewskiego wojska, gen. Raimundas Vaiksznoras.
2025-03-30, 21:47
Godziny pracy w ciemności. Nurkowie przyczepili stalową linę do zatopionego pojazdu Amerykanów
Według ostatnich szacunków pojazd znajduje się około czterech metrów pod powierzchnią wody i przywalony jest około dwumetrową warstwą błota, dlatego jedna lina nie wystarczy, by podnieść siedemdziesięciotonowy wehikuł. "Potrzebne są dwie, ale pierwsza lina oznacza, że nie stoimy już w miejscu" - napisał na Facebooku gen. Raimundas Vaiksznoras. Specjalnie przeszkoleni nurkowie będą teraz kontynuować prace, by znaleźć punkt zaczepienia dla drugiej liny.
Zaczepienie pierwszej zajęło nurkom około pięciu godzin pracy w ciemności. - Zahaczenie kolejnej liny zajmie co najmniej tyle samo czasu, co pierwszej, a może nawet więcej - powiedział dziennikarzom szef Sztabu Obrony Remigijus Baltrenas. Dzięki temu jednak zatopiony pojazd wojskowy będzie stabilniejszy, a jego wyciąganie znacznie skuteczniejsze.
Posłuchaj
Pierwszą próbę dotarcia do amerykańskiego pojazdu nurkowie podjęli w sobotę wieczorem, ale z powodu grubej warstwy zbitego szlamu i błota akcja się nie powiodła.
REKLAMA
Zaginęli amerykańscy żołnierze. Akcja poszukiwawczo-ratownicza przy granicy z Białorusią
Operacja poszukiwawczo-ratunkowa na litewskim poligonie w Podbrodziu jest prowadzona od pięciu dni. Aby przerzucić w miejsce zdarzenia ciężki sprzęt wojsko musiało zbudować i poszerzyć leśne drogi, umocnić brzegi zbiornika wodnego i przetransportować pogłębiarki.
Specjalna polska grupa zadaniowa w składzie kilkudziesięciu żołnierzy z ciężkim sprzętem oraz płetwonurków, w trybie pilnym wyrusza z Polski na Litwę, by pomóc w odnalezieniu zaginionych tam żołnierzy amerykańskich i wydobyciu ich wozu bojowego - poinformował w czwartek wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Czterech amerykańskich żołnierzy zaginęło we wtorek podczas ćwiczeń na poligonie w Podbrodziu, oddalonym o około 15-20 km od granicy Litwy z Białorusią. Do akcji poszukiwawczo-ratowniczej skierowano litewskich i zagranicznych wojskowych, a także śmigłowce Sił Powietrznych i Państwowej Straży Granicznej Litwy. Prace prowadzone są w bagnistym terenie. Na poligonie w Podbrodziu (lit. Pabrade) stacjonuje około 1000 amerykańskich żołnierzy, tworzących dwa bataliony. Obecni są tam od 2019 r. na zasadach rotacji, głównie w ramach brygad pancernych.
Czytaj także:
- Litwa chce zakazanej broni, wycofała się z konwencji. "Względy bezpieczeństwa"
- Zerwanie energetycznych więzów z Rosją. Prezydent Litwy: kluczowa rola Polski
Źródła: Polskie Radio/PAP/mbl
REKLAMA
REKLAMA