Ślad zaginionej opozycjonistki? Jej telefon namierzono w Mińsku

Zaginięcie Anżaliki Mielnikawej. Jej telefon zalogował się w Mińsku

Współpracownicy Mielnikawej nie mają z nią kontaktu od 25 marca. Łatuszka przekazał, że tego dnia jej telefon znajdował się w Mińsku. To oczywiście powoduje duże zagrożenie dla osób związanych z opozycją na Białorusi. - Nie jesteśmy w stanie prześledzić jej przemieszczania się z terytorium Polski do innych krajów. Myślę, że mogą to zrobić służby specjalne, MSWiA. Ale wiemy, według tych możliwości technicznych, którymi dysponuje mój zespół Narodowego Zarządu Antykryzysowego, że 19 i 25 marca jej telefon znajdował się na terenie Białorusi, w Mińsku - poinformował. 

Dodał również, że powiadomił już polskie służby. - Liczymy na maksymalnie szeroką pomoc, bo chodzi o spikerkę organu wybranego przez Białorusinów, organu reprezentującego siły demokratycznej Białorusi. Ta osoba dysponuje ogromną wiedzą. Jeżeli ona znajduje się na terenie Białorusi, co możemy przypuszczać, to stwarza ogromne zagrożenie dla wielu osób. Wiem również, że był przekazany dostęp do mojego kalendarza, wszystkich planowanych rozmów i podróży - przekazał. 

Białoruska opozycja liczy na pomoc z Polski

Stwierdził również, że ewentualna dodatkowa ochrona białoruskich demokratów na terenie Polski jest decyzją władz w Warszawie, ale ma nadzieję "na każde wsparcie". Niezależna białoruska gazeta "Nasza Niwa" podała, że Mielnikawa wyleciała z Warszawy do Londynu, po czym zniknęła. Z kolei jej były mąż wyjechał z Polski i udał się na Białoruś. Mielnikawa to przewodnicząca Rady Koordynacyjnej Białorusi. W Polsce mieszkała od 2020 roku. Jak jednak przekazał szef MSWiA Tomasz Siemoniak, od kilku tygodni nie przebywała w kraju. 

• KGB znów uderzyło w Białorusinów w Polsce. Nowe szczegóły
• Czy Kola zastąpi Łukaszenkę? "To najbogatsza rodzina w Białorusi"
• Wybory na Białorusi. "Spektakl, który wzmacnia Łukaszenkę"

Źródło: Polskie Radio/egz/kor