Niemieckie landy zakażą telefonów w szkołach. Szokująca decyzja władz
Hesja i Badenia-Wirtembergia jako pierwsze landy w Niemczech wprowadzą prawny zakaz korzystania z telefonów w szkołach. Powodem tej decyzji są problemy ze skupieniem uczniów oraz zagrożenia, które czyhają na młodzież w internecie. Regionalny minister edukacji i kultury podkreśla, że powyższa zmiana prawa ma wyznaczyć standardy dla całego kraju.
2025-04-08, 09:36
Zakaz telefonów w szkołach. Ostatnie miesiące "wolności"
Od przyszłego roku szkolnego w dwóch niemieckich krajach związkowych będzie obowiązywał zakaz korzystania z smartfonów i smartwatchów w celach prywatnych. Na takie rozwiązanie prawne zdecydowały się położone na zachodzie kraju Hesja i Badenia-Wirtembergia. Minister edukacji i kultury w Hesji jest zdania, że szkoły muszą być chronionymi przestrzeniami. - Nie możemy bezczynnie przyglądać się temu, jak powszechne korzystanie ze smartfonów i śledzenie niekiedy niepokojących treści w mediach społecznościowych wywiera negatywny wpływ na zdrowie psychiczne młodych ludzi i ich zdolność do nauki - podkreślał Armin Schwarz.
Dzieci narażone na nieodpowiednie treści
Pomysłodawcy nowego prawa są zdania, że uczniowie, którzy wciąż oczekują na kolejne wiadomości i bodźce z urządzeń, są silnie rozproszeni podczas zajęć. Zagrożeniem są też niebezpieczne trendy pojawiające się w Internecie. Młodzi uczestnicy mediów społecznościowych są szczególnie narażeni na wyśmiewanie z powodu wyglądu fizycznego (tzw. "bodyshaming") i mają ułatwiony dostęp do treści nieodpowiednich dla ich grupy wiekowej. Korzystanie z smartfonów w szkole wpływa negatywnie zarówno na zdrowie psychiczne uczniów, jak i ich efekty w nauce.
Co ciekawe, rodzice uczniów są zdecydowanymi zwolennikami ograniczania dostępu ich dzieci do telefonów. W większości szkół obowiązują już surowe przepisy zakazujące korzystania z urządzeń zarówno na zajęciach, jak i przerwach. Minister edukacji podkreśla, że w takim wypadku prawne usankcjonowanie przepisu będzie tylko formalnością. W Niemczech od lat toczy się debata na temat wprowadzenia prawnego zakazu na poziomie krajowym. Przewiduje się, że w ślad Hesji i Badenii-Wirtembergii pójdą niedługo kolejne landy, zniecierpliwione czekaniem na państwowe regulacje.
Czytaj także:
- MEN uspokaja, ale szkoły alarmują. Zmiana wywołała falę krytyki
- Pierwszy taki sondaż w historii. AfD na równi z CDU
- MEN bierze się za wagarowiczów. "To ewenement na skalę światową"
Źródła: PolskieRadio24.pl/JL
REKLAMA
REKLAMA