Drony na światłowodach terroryzują Pokrowsk. Mieszkańcy chowają sąsiadów przy domach

Dramatyczna sytuacja w Pokrowsku, o który toczą się zacięte walki. Zabitych przez Rosję sąsiadów mieszkańcy grzebią na podwórkach. Po mieście trudno się poruszać, bo kłębią się nad nim zabójcze drony na światłowodach - czego nigdy wcześniej nie widziano na tej wojnie. Nie wiadomo, gdzie czai się dron, gdzie jest zasadzka, kiedy i skąd uderzy, bo widać tylko jego długi przewód optyczny.

2025-04-10, 17:14

Drony na światłowodach terroryzują Pokrowsk. Mieszkańcy chowają sąsiadów przy domach
Zdjęcia z ostrzeliwanego przez Rosję Pokrowska. Foto: Telegram/Holandec, Denys Christow

Pokrowsk pod ostrzałem Rosjan

Znajdujący się na linii frontu Pokrowsk, to miejsce ciągłego ostrzału Rosjan. O miasto toczą się zaciekłe walki. Jest to jedno z najintensywniej atakowanych przez Rosję miejsc na froncie. W Pokrowsku, ostrzeliwanym codziennie przez Rosję, żyło kiedyś ponad 60 tysięcy ludzi. Obecnie zostało tam około 2 tysiące. Nie do wszystkich rejonów miasta można dziś dotrzeć.

Jeden z wolontariuszy, którzy odwiedza Pokrowsk, Denys Christow, opublikował na swoim kanale Telegram wideo z ewakuacji z Pokrowska. Na nim widać dwa groby na jednym z podwórek. Wolontariusz dowiedział się od miejscowych, że jedna z ofiar, kobieta siedziała na ławce, gdy wojska rosyjskie ostrzelały to podwórze. I tam zginęła. Obok siedziała jej koleżanka, ją odratowano.

Szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej Wadym Filaszkin wyjaśnił potem w ukraińskiej telewizji, że mieszkańcy nie poinformowali o tym służb, po prostu sami zdecydowali się pochować sąsiadów. Jednak ludzie z Pokrowska wiedzą, gdzie znajdują się odpowiednie służby - te bowiem pochowały na cmentarzu 100 osób, zmarłych z przyczyn innych niż ostrzał.

Kontrolują wjazd do miasta

Rosyjscy okupanci, wykorzystując światłowodowe drony, kontrolują wszystkie wejścia do Pokrowska i poruszanie się w jego obrębie. Z tego powodu trudno jest wejść do miasta i wydostać z niego martwych cywilów - tak przekazał mediom ukraińskim fotograf Konstantin Liberow.

REKLAMA

- Światłowody docierają absolutnie wszędzie. Idziesz, widzisz je - mówił. Według niego sytuacja w Pokrowsku nie przypomina żadnej, jaką widział w innych miastach frontowych, w tym w Bachmucie i Awdijiwce. W innych miastach stale słychać było eksplozje bomb typu KAB i ostrzał, wiadomo było, która część miasta jest okupowana i jak dostać się do miasta, tak relacjonuje jego słowa portal Suspilne. Tu nie wiadomo, gdzie czai się dron.

Dramatyczna sytuacja

Jak przekazują władze lokalne, w samym mieście pozostało ponad 2200 osób, a w całej gminie Pokrowskiej ponad 3800. Otwartych jest kilka sklepów.

W mieście działa pogotowie ratunkowe i przyjmuje lekarz. Nie stacjonuje jednak już szpital, który został zniszczony przez Rosjan. Wydawane są świadectwa zgonu. Okupanci zniszczyli lub uszkodzili ponad 95 procent infrastruktury przemysłowej i ponad 70 procent budynków mieszkalnych, 550 wieżowców i 22 tysięcy domów prywatnych.

Z miasta wciąż prowadzona jest ewakuacja. Możliwa jest obecnie w pojazdach opancerzonych. Do pobliskiego miasta jeździ też bezpłatny autobus, dla tych, którzy chcą się ewakuować na własną rękę - informują władze. Jest to jednak bardzo niebezpieczne. Obowiązuje godzina policyjna - między 15 a 11. Brakuje prądu, wody. Do miasta docierają wolontariusze, m.in. z organizacji Biały Anioł. W mieście jest zasięg telefoniczny, jednak ludzie chroniący się w piwnicach często nie wiedzą, co dzieje się na powierzchni. O ich ewakuację proszą bliscy spoza Pokrowska.

REKLAMA

Masową obowiązkową ewakuację miasta przeprowadzono po tym, gdy linia frontu 9 sierpnia zbliżyła się do miasta na odległość 10 km. W mieście było wtedy 48 tysięcy ludzi.  

Walki pod Pokrowskiem

Według ostatnich komunikatów Rosja próbuje szturmować Pokrowsk z trzech kierunków. Według sił zbrojnych Ukrainy, siły rosyjskie próbują przeciąć drogę T-0504 Pokrowsk-Konstantyniwka na północny wschód od miasta, ominąć Pokrowsk od zachodu i posunąć  się w kierunku Nowopawłiwki.

Czytaj także: 

Źródło: Militarnyj/ISW/Ukraińska Prawda/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej