Decydujące rozmowy USA z Iranem. Omawiano program nuklearny

W Omanie miały miejsce rozmowy między Iranem a Stanami Zjednoczonymi. Ich celem było rozpoczęcie negocjacji w sprawie szybko rozwijającego się programu nuklearnego Iranu. Donald Trump ostrzegał przed militarną odpowiedzią, jeśli nie dojdzie do porozumienia.

2025-04-12, 17:44

Decydujące rozmowy USA z Iranem. Omawiano program nuklearny
Antyirańskie graffiti w Teheranie. Foto: PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH

Rozmowy Iran-USA w Omanie

Minister spraw zagranicznych Omanu Badr al-Busaidi poinformował, że sobotnie spotkanie delegacji władz Iranu i USA w Maskacie upłynęło "w przyjaznej atmosferze, która sprzyjała wymianie poglądów". Podkreślił, że rozmowy będą kontynuowane. Dalsze rokowania mają dotyczyć napiętych relacji dwustronnych, a przede wszystkim przyszłości irańskiego programu nuklearnego. Agencja Reutera przekazała, że ponad 2,5 godziny trwało sobotnie spotkanie w formule pośredniej, czyli każda delegacja w oddzielnym pomieszczeniu, a wiadomości między nimi wymieniał szef dyplomacji Omanu.

Minister spraw zagranicznych Iranu Abbas Aragczi, który stał na czele irańskiej delegacji przekazał, że później przez kilka minut rozmawiał bezpośrednio z wysłannikiem prezydenta Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve'em Witkoffem, który przewodził delegacji USA. Rozmowa ta odbyła się w obecności al-Busaidiego. Aragczi podkreślił, że było to pierwsze spotkanie przedstawicieli władz Iranu i USA tak wysokiego szczebla od kilku lat. Strona irańska przekazała, że w nadchodzącym tygodniu odbędzie się kolejne spotkanie.

Rozmowy w oddzielnych pokojach

Jak przekazał Reuters pośrednikiem w negocjacjach był minister spraw zagranicznych Omanu, Badr al-Busaidi. Każda delegacja miała oddzielny pokój i wymieniała się wiadomościami poprzez szefa dyplomacji Omanu. Na czele delegacji władz Iranu stał minister spraw zagranicznych tego kraju Abbas Aragczi, a delegacji amerykańskiej przewodniczył specjalny wysłannik prezydenta Donalda Trumpa ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff.

Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów Teheran z dużym sceptycyzmem wypowiadał się o ich możliwych efektach, zarzucając Waszyngtonowi prowadzenie podwójnej gry, polegającej z jednej strony na chęci do prowadzenia rozmów, a z drugiej na wymuszaniu na Iranie określonych decyzji lub postaw. Zarazem rzecznik irańskiego MSZ wyraził w piątek opinię, że sobotnie rozmowy dają "prawdziwą szansę" poprawienia relacji krajów. 

REKLAMA

USA oczekują demontażu programu nuklearnego. Iran buduje bombę jądrową?

Stany Zjednoczone wielokrotnie groziły, że zbombardują Iran, jeśli władze tego kraju nie zaprzestaną dalszych prac nad wzbogacaniem uranu. Jednocześnie Biały Dom otwarcie deklarował gotowość zwiększania presji m.in. poprzez wprowadzanie dalszych ograniczeń w eksporcie irańskiej ropy naftowej. "Nasze stanowisko na dziś jest takie, że oczekujemy demontażu irańskiego programu nuklearnego" - powiedział przed podróżą Witkoff. "Nie znaczy to jednak, że nie znajdziemy innych sposobów na znalezienie kompromisu" - dodał.

W 2018 roku, podczas pierwszej prezydenckiej kadencji Trumpa USA wycofały się z umowy nuklearnej z Iranem zarzucając władzom w Teheranie jej nagminne łamanie. Ocenia się, że od tamtego czasu Iran znacznie przekroczył przewidziane przez tamto porozumienie ograniczenia w kwestii wzbogacania uranu. Zachodnie mocarstwa zarzucają Teheranowi, że potajemnie dąży do budowy bomby jądrowej. Władze irańskie twierdzą, że ich program nuklearny służy wyłącznie celom cywilnym

Czytaj także:

Źródła: PAP


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej