Strefy zniszczenia i linie zapór. Tak zmienili Pokrowsk w niezwykłą twierdzę

151 tys. metrów niemal niewidocznych, ale śmiercionośnych przeszkód, 120 wybuchowych stref zniszczenia, tysiące metrów drutu kolczastego. To tylko część zabezpieczeń. Ukraińcy zamienili miasto Pokrowsk w niezwykłą twierdzę.

2025-04-19, 12:20

Strefy zniszczenia i linie zapór. Tak zmienili Pokrowsk w niezwykłą twierdzę
Pokrowsk zamieniono w twierdzę . Foto: Facebook/

Twierdza Pokrowsk

Pokrowsk zamienia się w prawdziwą twierdzę dzięki tytanicznej pracy wojsk inżynieryjnych - informuje dowództwo ukraińskich Sił Wsparcia. Armia Ukrainy zdecydowała się otoczyć miasto liniami fortyfikacji.

Skala wykonanej pracy jest imponująca. Dowództwo Sił Wsparcia, powołując się na dane zgrupowania wojsk Chortyca, wymienia:

  • Niewidzialne przeszkody. Zbudowano 151 480 metrów niemal niewidocznych, ale potencjalnie śmiercionośnych przeszkód. Nie sprecyzowano, o jakie zabezpieczenia chodzi;
  • Linie zapór z drutem kolczastym typu Egoza.  Dojazdy do miasta otoczone są spiralnym drutem kolczastym o łącznej długości 294 950 metrów;
  • Piramidki przeciwpancerne (tzw. zęby smoka). Ustawiono 35 323 "zęby" zatrzymujące pojazdy opancerzone na podejściu;
  • Drut kolczasty w formie pułapek. Dodano 5208 metrów pułapek na piechotę wroga;
  • Rowy przeciwpancerne. Wykopano 119 727 metrów rowów. To utrudnia przejazd rosyjskich pojazdów.

Środki wybuchowe

Do tych niewybuchających elementów dodano 120 "stref zniszczenia"  - przygotowanych, by utrudnić postępy wroga. A także rozmieszczono miny i ładunki wybuchowe.

  • Miny przeciwpancerne  - rozmieszczono w różnych miejscach 29 000 min;
  • Miny przeciwpiechotne - 46 740 sztuk zostało ulokowanych w miejscach prawdopodobnego przemieszczania się piechoty wroga.

Oprócz zapór wojska inżynieryjne szykują się do ewentualnego wysadzenia 127 obiektów infrastruktury transportowej - mostów, przejazdów, węzłów kolejowych - które mogłyby być wykorzystane przez wroga do natarcia.

REKLAMA

Siły Wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy wyjaśniają, że 120 tzw. stref zniszczenia to obszary, w których postęp wroga jest najtrudniejszy, co wiąże się nie tylko ze stratą sprzętu, ale także spowolnieniem tempa ofensywy.

"Jeśli istnieją jakieś symbole tej nowej obrony, to są to łopata, koparka i beton. Ludzie, którzy kopią, zasypują i wzmacniają, stali się nie mniej ważni niż ci, którzy trzymają broń. Jest to armia inżynieryjna, która nie pojawia się w raportach z linii frontu, ale bez niej linia frontu po prostu by nie istniała" - napisali dowódcy Sił Wsparcia. Dodali, że Pokrowsk trzyma się dzięki tej "niewidzialnej sile".

Czytaj także:

Źródło: Armyinform/Facebook/Dowództwo Sił Wsparcia/agkm

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej